A A+ A++

Serb w poprzednim sezonie doprowadził do triumfu w LM kędzierzyńską Zaksę, a od maja pracuje we włoskim klubie Sir Safety Conad Perugia.

“Najlepszą rekomendacją dla niego jest fakt, iż zawodnicy pytali nas, czy już go wybraliśmy, czy będzie selekcjonerem” – dodał Świderski, który do… wtorku był prezesem kędzierzyńskiego klubu.

Umowa Serba, podobnie jak kontrakt nowego selekcjonera kobiecej kadry Włocha Stefano Lavarniego, obowiązywał będzie do zakończenia igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 toku, z weryfikacją po kwalifikacjach do nich.

“Jeżeli chodzi o łączenie pracy Grbica w kadrze i klubie, to jesteśmy jak najbardziej na +tak+. Jeżeli tylko będzie zgoda ze strony właścicieli klubu z Perugii, to szkoleniowiec będzie łączył te obowiązki” – wskazał Świderski.

Zaznaczył, że Serb pracę – na razie zdalnie – musi zacząć od razu.

“Czasu na przygotowania z kadrą będzie miał bardzo mało. Polska liga kończy sezon w połowie maja, a dwa tygodnie później startuje Liga Narodów, a w międzyczasie będzie jeszcze finał Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że sztab szkoleniowy będzie na tyle rozwinięty i znał polską ligę, że te przygotowania przebiegną sprawnie” – zaznaczył szef PZPS.

Serb zastąpił Vitala Heynena, którego kontrakt wygasł po ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, w których biało-czerwoni zajęli trzecie miejsce. Belg jednak nie zrealizował głównego zadania – biało-czerwoni bez medalu wrócili z igrzysk w Tokio.

Grbic był od początku głównym kandydatem do przejęcia schedy po Heynenie.

“Jestem bardzo zadowolony, cieszę się, że nasza współpraca będzie wznowiona. To wspaniały trener i człowiek. Mam nadzieję, że takim samym będzie w kadrze, jak był w klubie i będzie potrafił porwać chłopaków do walki o najwyższe cele. A wiadomo, że ten najpoważniejszy cel to medal igrzysk w Paryżu. Mistrzostwa świata są szybko w tym roku. Będziemy bronić tytułu. Chcemy cieszyć kibiców grą, a jeśli zdobędziemy trzecie złoto z rzędu, to się nie obrazimy” – powiedział Świderski.

Dodał, że Serb będzie miał polski sztab, zgodnie ze swoją wolą.

“Powiedział, że zna Polskę, szkoleniowców i podejrzewam, że większość współpracowników będzie z Zaksy, choć nie wiem, czy nowy prezes klubu się zgodzi” – zaznaczył z uśmiechem.

Przyznał, że kwestie finansowe nie były najważniejsze przy rozmowach z kandydatami na selekcjonerów.

“O pieniądzach się rozmawia, ale to nie jest tak, że nowy trener będzie zarabiał dwa razy więcej niż Vital Heynen. To plotki. Mamy swoje widełki finansowe przeznaczone dla trenera i w ich obrębie się poruszamy. My bardziej nastawiamy się na cele sportowe. Lavarini negocjował tylko wysokość bonusu za złoty medal na igrzyskach w Paryżu, a my się obiema rękami pod tym podpisaliśmy” – zakończył Świderski.

Konkursy na trenerów seniorskich kadr narodowych zostały ogłoszone 20 października w związku z rezygnacją Jacka Nawrockiego – selekcjonera kadry kobiet i wygaśnięciem kontraktu Vitala Heynena – trenera kadry męskiej.

Chęć prowadzenia biało-czerwonych wyraziło sześciu kandydatów, a do konkursu na selekcjonera kobiecej drużyny stanęło aż 24.

BS, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus: Omikron uderzy błyskawicznie, ostrzegają specjaliści!
Następny artykułInwestycja z Bobry Wielkiej znalazła miejsce w budżecie Gminy Nowy Dwór