A A+ A++

„Młodzi działacze miejskiej lewicy sądzą, że są »progresywni«, ale w istocie chcieliby cofnąć czas do epoki, która dawno przeminęła” – tak mój redakcyjny kolega Wojciech Maziarski zaczął felieton, w którym ostro skrytykował pomysły społeczników, by miasto wprowadziło regulacje dotyczące „ciemnych sklepów”.

Maziarski: „Ciemne sklepy” odpowiadają potrzebom

Napisałem o tym kilka dni temu. Działacze społeczni proponują, by wprowadzić zakaz wynajmowania miejskich lokali w prestiżowych lokalizacjach na magazyny, z których dostawcy na skuterach i rowerach dowożą zakupy w kwadrans. Klienci w ogóle nie muszą wychodzić z domów, artykuły zamawiają przez  aplikację w smartfonie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZgonów dwa razy więcej niż urodzeń! Statystyki demograficzne z Końskich [wideo]
Następny artykułO jednego zawodnika Yamahy mniej