A A+ A++

Boże Narodzenie jest już za nami, ale nie do końca – dopiero dziś (7 stycznia) obchodzi je chrześcijański Wschód. O tym opowiada o. Vitalij Kotyk, redemptorysta z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Elblągu.

Jak podkreśla zakonnik, różnica w świętowaniu Bożego Narodzenia wypływa z różnic kalendarza – Zachód korzysta z gregoriańskiego, Wschód – z juliańskiego.

– We wschodniej tradycji Boże Narodzenie też jest oczywiście czasem radosnym – zaznacza duchowny. – Z kolei czas oczekiwania na święta ma charakter postny, podobnie jak przed Wielkanocą. Obecnie ten post nie jest taki srogi jak dawniej, ale nie udziela się w tym okresie ślubów, podkreśla znaczenie umartwienia, różnych postanowień. Przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia na Wschodzie zaczyna się 27 listopada. Same święta w cerkwi wyrażają się przede wszystkim przez wspólną, liturgiczną modlitwę – dodaje.

Również w cerkwiach śpiewa się kolędy, a dzień przed Bożym Narodzeniem obchodzi się oczywiście Wigilię.

 

o. Vitalij Kotyk. Fot. Michał Skroboszewski

– Na Ukrainie, z której pochodzę, wygląda ona dość podobnie do polskiej Wigilii. Siada się wspólnie do stołu, jedzenie jest postne. Typową potrawą wigilijną jest znana także w Polsce kutia. Dzielimy się jednak nie opłatkiem, a prosforą, czyli kwaszonym chlebem, który wykorzystuje się we wschodniej liturgii. Głowa rodziny, a w moim przypadku przełożony zakonny, zamacza w miodzie prosforę, rozdaje wszystkim po kawałku i składa każdemu życzenia.

Na Wschodzie świętuje się przez trzy dni: jest Boże Narodzenie, potem dzień poświęcony Bogurodzicy, a dopiero trzeciego dnia wierni wspominają męczennika św. Szczepana.

– Co dla mnie jest najpiękniejsze w Bożym Narodzeniu na Wschodzie? Liturgia, modlitwy, nocne czuwanie po Wigilii… – mówi.

O. Kotyk obecnie mieszka w Polsce, w Elblągu, więc niedawno obchodził też “zachodnie” Boże Narodzenie ze swoją wspólnotą zakonną.

– Teraz czeka mnie świętowanie w moim obrządku, w cerkwi przy ul. Traugutta. To dla mnie raczej pozytywne, że mogę świętować podwójnie. Najważniejsze jest to, że Pan Jezus się narodził, a każdy obrządek ma swoje sposoby na świętowanie tego wydarzenia. Wszystkim życzę pokoju i radości z tego, że Bóg stał się człowiekiem, żeby nam pomóc. Niech każdy swoje życie przeżywa szczęśliwie, z pomocą Boga, żeby móc osiągnąć życie wieczne. Życzę też wielkiego zaufania Panu Bogu dla nas wszystkich.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzukają dyrektora
Następny artykułMikrofon dla graczy i nowe głośniki – JBL na CES 2022