Po fatalnych wynikach w Oberstdorfie, Ga-Pa i Innsbrucku Kamil Stoch został wycofany z Turnieju Czterech Skoczni. Trzykrotny triumfator tej imprezy wrócił do domu. Tam najpierw ma odpocząć, a następnie rozpocznie trening motoryczny. Dopiero później wróci na skocznie, aby popracować nad techniką. Na razie jednak w Polsce nie ma gdzie skakać, więc najprawdopodobniej mistrz musi poszukać miejsca zagranicą.
Kamil Stoch wróci dopiero na igrzyska? Niewykluczone
– Planu jeszcze nie ma gotowego. Na pewno będę jeszcze rozmawiał z Michalem Doleżalem, jak on sobie to wyobraża. Po rozmowach z doktorem Pernitschem było to w miarę wyklarowane, ale wiemy też, że jest trudna sytuacja w Polsce, bo nie ma żadnego obiektu. Prawdopodobnie Wielka Krokiew będzie gotowa przed samym Pucharem Świata, więc żeby trenować na skoczni, Kamil na pewno będzie musiał gdzieś wyjechać – mówił na antenie Eurosportu Adam Małysz, dyrektor ds. skoków i kombinacji w PZN.
Stoch wróci do startów dopiero wtedy, kiedy poczuje się gotowy. Małysz pytany o to, czy jest możliwa taka sytuacja, w której trzykrotny mistrz olimpijski wróci dopiero na igrzyska, odpowiedział twierdząco. Potem dodał jednak, że to zależy głównie od Kamila. – Jak sam powiedział, musi przede wszystkim wyluzować, przemyśleć pewne sprawy i wrócić ze świeżą głową do treningów – komentował sprawę Adam Małysz.
W Turnieju Czterech Skoczni do końca pozostają natomiast pozostali powołani przez Michała Doleżala skoczkowie. – Zostajemy w takim składzie do niedzieli. Taki mamy plan i będziemy walczyć – poinformował dokładnie trener biało-czerwonych. To oznacza, że zarówno w czwartek, jak i podczas weekendowych zawodów PŚ na skoczni im. Paula Ausserleitnera, Polskę reprezentować będą nadal: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Paweł Wąsek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS