Na takie skoki Dawida Kubackiego czekaliśmy bardzo długo. Wciąż nie do końca chodzi o odległości (128,5 i 131,5 metra) ani o pozycję w konkursie (21. miejsce), a o jego technikę. Polak latał dziś szybko, agresywnie i podobnie do swoich najlepszych skoków w karierze, a przynajmniej zdecydowanie bardziej niż w ostatnich tygodniach rywalizacji.
“Oby to było przełamanie”. Doleżal mówi, że Kubacki wreszcie wraca do normalności
Jeszcze po porannym treningu i kwalifikacjach Dawid Kubacki mówił polskim dziennikarzom, że nie był do końca zadowolony ze swoich prób. Miały być nietrafione w próg. Zawodnik szedł na konkurs z jasnym celem: poprawić ten błąd. I tak właśnie zrobił, bo wyjście z progu wychodziło mu już o wiele lepiej.
– Oby to było przełamanie, bo te skoki w zawodach wyglądały na progu zupełnie inaczej. Teraz chodzi o to, żeby to już się nie wracało i się w to wskakał. Było widać inną reakcję za progiem, dziś mu oddawał energię do skoku – mówił po środowym konkursie Michal Doleżal.
– Z miejsca nie możemy być zadowoleni, ale szukamy pozytywu. Mam nadzieję, że skok po skoku u niego to ruszy – dodawał Czech.
Mały błąd odebrał Kubackiemu pięć metrów. “Narty lekko się zetknęły”
Kubacki przyznał, że choć skok w finałowej serii był najdłuższy, to także z błędem w locie. – Trochę mnie skręciło i nie wiem dlaczego. Możliwe, że zetknęły się narty za progiem, obiły się o siebie i trochę mnie obróciło – stwierdził skoczek. Odpowiemy za niego: tak, narty się lekko zetknęły. – Ja tylko to czułem w powietrzu i starałem się poukładać, wyprostować i lecieć. Przez to lądowanie też było chyba trochę rozpaczliwe – ocenił Polak.
Pozycja w locie Dawida Kubackiego – po lewej wyprostowana tuż za progiem, po prawej skrzywiona chwilę później Screen Eurosport Player
– Faktycznie był skrzywiony w samej sylwetce w locie, co zabrało mu około pięciu metrów. To wyglądałoby jeszcze inaczej, ale przecież już teraz odległość była niezła. Czuć różnicę, Dawid też o tym mówi – przekonywał Michal Doleżal. – Skoki były po prostu lepsze. Technicznie były podobnie do tych z rana, ale przy lepszym trafieniu w próg, energii i prędkości to aż chciało lecieć – podsumował Kubacki.
Kolejna szansa na dopracowanie skoków Kubackiego, a na pewno pozostanie na wysokim poziomie, na który wspiął się w środowym konkursie, już w czwartek. O 14:30 zaplanowano początek kwalifikacji, a dwie godziny później rozpoczęcie pierwszej serii konkursowej finałowego konkursu 70. Turnieju Czterech Skoczni. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Transmisje z zawodów na Eurosporcie, w TVN i Playerze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS