A A+ A++
Stopy w górę, kredyty znowu zdrożeją. Sprawdzamy, o ile wzrosną raty
fot. Sergey Chayko / / Shutterstock

Rada Polityki Pieniężnej po raz czwarty od jesieni 2021 r.
podniosła stopy procentowe. Sprawdzamy, jak odbije się to na ratach kredytów
hipotecznych oraz limitach oprocentowania kredytów gotówkowych i kart
kredytowych.

Po niespodziewanej październikowej podwyżce przyszła druga,
solidna w listopadzie. Na grudniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej po
raz trzeci w tym roku zdecydowała się na zmianę stóp. Podstawowa referencyjna
stawka znalazła się na poziomie 1,75 proc. Nowy rok przyniósł przyspieszone
posiedzenie RPP, na którym główna stopa została podniesiona o kolejne 0,50 pp.

Kredytobiorcy hipoteczni z niepokojem śledzą zmiany
wskaźników z rynku międzybankowego. Jeszcze w październiku WIBOR 3M znajdował
się blisko historycznego minimum, na poziomie 0,25 proc. Od tego czasu wzrósł
już o ponad 2,25 pp.

Przypomnijmy, że znakomita większość kredytów hipotecznych
udzielonych w ostatnich latach bazuje na zmiennym oprocentowaniu. Jest ono
oparte właśnie na stawkach WIBOR 3M i 6M, powiększonych o marżę stałą w okresie
kredytowania. Ostatnie zmiany kredytobiorcy odczuli już w portfelach, ale to
nie koniec wzrostu obciążeń.

Raty puchną

Kredytobiorcy spłacający zobowiązania hipoteczne odczują
kolejne podwyżki z pewnym opóźnieniem. Wynika to z różnego cyklu aktualizowania
oprocentowania zmiennego w poszczególnych bankach. Część z nich stosuje np.
3-miesięczny okres ustalania stawek.

W zestawieniu poniżej pokazujemy zmianę raty dla nowego
kredytu opartego na wskaźniku WIBOR 3M. Zakładamy „czystą ratę”, czyli
obciążenie pozbawione dodatków takich jak np. składki ubezpieczeniowe wymagane
w niektórych produktach. Zakładamy również, że podwyżka stóp dokładnie przełoży
się na zmiany WIBOR.

Porównanie
wysokości raty równej przed i po zmianie stopy procentowej (marża 2,2 pp.,
okres spłaty 25 lat)

Kwota kredytu

Rata na
koniec września 2021 r. (WIBOR 0,21 proc.)

Rata przed
podwyżką styczniową (WIBOR 3 M 2,56%)

Rata po
podwyżce stóp (założenie WIBOR 3M 3,06%)

200 000 zł

888 zł

1 141 zł

1 200 zł

250 000 zł

1 110 zł

1 427 zł

1 500 zł

300 000 zł

1 332 zł

1 712 zł

1 800 zł

350 000 zł

1 554 zł

1 997 zł

2 099 zł

400 000 zł

1 776 zł

2 283 zł

2 399 zł

450 000 zł

1 998 zł

2 568 zł

2 699 zł

500 000 zł

2 220 zł

2 853 zł

2 999 zł

550 000 zł

2 443 zł

3 139 zł

3 299 zł

600 000 zł

2 665 zł

3 424 zł

3 599 zł

650 000 zł

2 887 zł

3 710 zł

3 899 zł

700 000 zł

3 109 zł

3 995 zł

4 199 zł

750 000 zł

3 331 zł

4 280 zł

4 499 zł

800 000 zł

3 553 zł

4 566 zł

4 799 zł

850 000 zł

3 775 zł

4 851 zł

5 099 zł

900 000 zł

3 997 zł

5 136 zł

5 399 zł

950 000 zł

4 219 zł

5 422 zł

5 698 zł

1 000 000 zł

4 441 zł

5 707 zł

5 998 zł

W symulacji
zakładamy, że WIBOR 3M wzrośnie dokładnie o tyle, o ile podwyższono stopę
referencyjną (o 0,5 pp., z 2,56 proc. do 3,06 proc.)

Źródło:
Bankier.pl

Dla kredytobiorców spłacających kredyt na 400 tys. zł, przy
2,2-punktowej marży decyzja RPP może oznaczać wzrost obciążenia o niecałe 120
zł miesięcznie. W porównaniu z początkiem października 2021 r. rata wzrosłaby o
ponad 620 zł.

Limity oprocentowania w górę

Stopa referencyjna wyznacza również maksymalne stawki
dopuszczalne w innych typach kredytów oraz pożyczek. Obecnie limit stanowiący
sufit dla m.in. kart kredytowych i kredytów gotówkowych to 10,5 proc. w skali
roku. Po ostatniej podwyżce stóp maksymalne oprocentowanie wyniesie 11,5 proc.

W przypadku niektórych produktów zmiana może nastąpić
automatycznie, jeśli w cenniku powiązano oprocentowanie ze stopami NBP.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTwórca szczepionki: Nie możemy co pół roku szczepić planety na COVID-19
Następny artykułBomba Nathaniela Clyne’a czy… Tima Howarda?! | BRAMA DNIA