Lech Poznań zmierzy się dzisiaj na wyjeździe z wrocławskim Śląskiem w ramach 19 kolejki PKO Ekstraklasy. Będzie to mecz szóstej i czwartej drużyny w tabeli, mający duże znaczenie dla obu zespołów, by zbliżyć się do liderujących drużyn. Mecz odbędzie się przy pustym stadionie ze względu na kary nałożone przez wojewodę na kibiców Śląska za użycie pirotechniki w poprzedniej kolejce, gdzie rywalem wrocławskiej drużyny była Legia Warszawa.
– Nie grałem jeszcze przy pustych trybunach. Ani jako trener, ani jako zawodnik. To będzie dla mnie nowe doświadczenie. Odczuwamy tę decyzję wszyscy w klubie. Od trenerów, przez piłkarzy po wszystkich pracowników. To ciężkie dla nas wszystkich, bo to gol do własnej bramki. Kochamy piłkę – zawodnicy, trenerzy, pracownicy w klubie – dajemy dużo energii, a to było złe, co się stało i nie chcę więcej już tego komentować. Lech jest rozpędzony, ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. Mamy jeszcze analizę Lecha i pokażemy zawodnikom ich plusy, ale też minusy. To będzie wielkie wyzwanie dla nas. Szczególny mecz w szczególnych okolicznościach – mówił na przedmeczowej konferencji prasowej trener gospodarzy, Vitezslav Lavicka.
Opiekun Lecha z kolei przypominał ostatni mecz ze Śląskiem przy Bułgarskiej.
– Śląsk wykorzystał nasze błędy, ale mecz mógł się zakończyć inaczej. To solidna drużyna, u siebie i na wyjeździe. Ostatnio przegrali 0-3 z Legią, ale musimy brać pod uwagę, że nie wystąpiło dwóch środkowych: Krzysztof Mączyński i Michał Chrapek. Teraz będą do dyspozycji. Wypadł za to Exposito. Trudno mi powiedzieć, jakie to będzie spotkanie, bo zagramy bez publiczności. Na takie warunki trzeba się dobrze nastawić i skoncentrować, wtedy będziemy mieli szansę na korzystny wynik. Mam w głowie plan na ten mecz, jest z czego wybierać, a na kogo bym nie postawił, każdy może zagrać dobry mecz – mówił na przedmeczowej konferencji trener Żuraw.
Dla poznańskiej drużyny będzie to ogromna szansa, żeby po ewentualnym zwycięstwie zbliżyć się tylko na trzy punkty do liderującej Pogoni, która swoje spotkanie przegrała z ostatnią w tabeli Wisłą Kraków. Co prawda, zaraz po spotkaniu “Kolejorza” spotkanie rozgrywa Legia, która może usiąść na fotelu lidera po wygranej nad Wisłą Płock. Zdobycie trzech punktów ze Śląskiem zapewni także podopiecznym Dariusza Żurawia tylko mały punkt straty do dzisiejszych rywali, Śląska Wrocław i całkiem obiecującą pozycję wyjściową przed ostatnim pojedynkiem z Arką Gdynia. Przy dobrym układzie innych wyników i dwóch wygranych Lecha, jest nawet duża szansa na przezimowanie na podium PKO Ekstraklasy, co jeszcze kilka tygodni temu wydawało się być czymś całkowicie nierealnym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS