Kolejny kierowca zatrzymany na Trasie Siekierkowskiej. Pędził 180 na godzinę, miał blisko 2 promile

KR_LDZ

02.01.2022, 10:46

Z sylwestra jego marzeń wracał..

hararimbur

02.01.2022, 10:02

Tak trzymać, brawo policja. Tylko ten maksymalny mandat to powinno wynosić jednak 5 tys.

wanda1234567

02.01.2022, 11:28

Jedyna od 6 lat sprawa, w której zgadzam się z decyzją rządu. Tępić tych bandytów bez litości.

as3232

02.01.2022, 10:14

Samochód postawić na cegłach.

locjalocja

02.01.2022, 11:23

“W tym przypadku kierowca, gdyby mógł legalnie prowadzić pojazd, zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów otrzymałby najwyższą przewidzianą kwotę za zbyt szybką jazdę, czyli 2,5 tys. zł, ponieważ przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 70 km na godz. Kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu również jest przestępstwem, za które grozi zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 lat do 15 lat.”
Może się mylę, ale tu widzę pewne istotne prawne niedopatrzenie. Póki nie ląduje się na długi czas w areszcie, zakazy prowadzenia pojazdów można olewać – oczywiście do czasu ponownego złapania przez policję. Więc teoretycznie można się tak bujać przez wiele lat, biorąc pod uwagę tempo działań naszych sądów. Natomiast nic tak nie boli jak wyskakiwanie z kasy. Moim zdaniem kierowcy pozbawieni prawa jazdy oprócz konsekwencji sądowych powinni tak czy inaczej płacić mandat zgodnie z aktualnym taryfikatorem.

dante68

02.01.2022, 13:19

A może by tak wreszcie powrócić do dawnych metod, takowych kierowców skoro już idą do więzienia, wykorzystywać do prac publicznych by spłacili swoje utrzymanie jak i zarobili na grzywnę. I taka samą metodę stosować do nie płacących alimentów, czyż nasze miasta i ulice nie wyglądały by czyściej.

ghost

02.01.2022, 12:24

Przylecieliśmy na Okęcie około 22,pociąg z Centralnego do domu mieliśmy o 4 rano,nigdzie nam się nie spieszyło.
Z nieznanych nam powodów taksówkarz cały czas przekraczał dozwoloną szybkość,bywało że jechał 120 km/godz.Dlaczego???

[email protected]

02.01.2022, 10:04

NAGONKA NA KIEROWCÓW NIE USTAJE. A jak na Mokotowskiej rowerzyści pędzą bez kasku pod prąd, to żaden policjant się nie zainteresuje