Statystycznie ponad 100 zł na osobę, tyle wydajemy rocznie na fajerwerki, które pomimo różnych kontrowersji, są nadal nieodłączną częścią świętowania podczas zabawy sylwestrowej. Jeśli wydaje nam się, że jest to nie duża suma wystarczy zapytać każdego sprzedawce, który potwierdzi, że nie brakuje osób, które przed sylwestrem są gotowe puścić z dymem nie małą fortunę.
Według statystyk lubimy sobie postrzelać. Prawdziwe rekordy padły najpierw w 2015 roku, gdzie na fajerwerki Polacy wydali ok 440 mln zł, natomiast w 2017 z dymem poszło ponad pół miliarda zł. Ostatnie pandemiczne dwa lata, wskazują, że nawet covid-19 nie powstrzymał naszych zapędów do zabawy z hukiem. Tak samo jak rosnące ceny.
Rodzajów fajerwerków jest do wyboru do koloru, od małych rakiet po duże wyrzutnie.Natomiast jeśli chodzi o nowości na rynku, warto wspomnieć o „silentach” czyli cichych fajerwerkach, które wywołują mniejszy hałas i według wielu producentów nie tracą na jakości. Jednak tu trzeba się zatrzymać i pamiętać o bezpieczeństwie. Zdrowy rozsądek przede wszystkim, warto zapoznać się z instrukcją obsługi danego rodzaju petardy. Nie wolno odpalać ich pod wpływem alkoholu, w małych pomieszczeniach czy skupiskach ludzi. Ważne aby fajerwerki kupować ze sprawdzonego źródła, a te podlegają ścisłym kontrolą straży miejskiej i policji. Materiały wybuchowe można sprzedawać wyłącznie osobą pełnoletnim. dlatego każdy sprzedawca ma możliwość sprawdzenia dowodu osobistego kupującego. [ZOBACZ WIDEO]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS