Będzie projekt ustawy, a może i komisja śledcza, by ujarzmić system szpiegowski Pegasus, który potrafi przechwycić właściwie każdą zawartość smartfonu. Projekt ustawy, jak mówią senatorowie, pojawi się w I kwartale 2022 r.
Szpieg w telefonie
Problem w tym, że Pegasus to system, który jest mało znany i nie wiadomo, jak się przed nim bronić. To ma się jednak zmienić. Senator Krzysztof Kwiatkowski zapowiada przygotowanie projektu ustawy, która ma bronić obywateli przed szpiegowaniem.
– Dziś system Pegasus nie ma żadnej rzeczywistej i efektywnej kontroli – zauważa senator Kwiatkowski. – Dlatego też w Senacie powstanie projekt przewidujący mechanizm takiej kontroli. Nie wiadomo, czy będzie to kontrola sądowa czy administracyjna, decyzje jeszcze nie zapadła. Projekt ma być gotowy do marca 2022 r.
Czytaj więcej
Poseł Piotr Zientarski (KO, adwokat) zauważa, że polski sąd nie może wydać zgody na zastosowanie Pegasusa, ponieważ wśród przesłanek zarządzenia kontroli operacyjnej musi zostać wskazany operator.
– Życie wyprzedza przepisy i co do tego, że należy uregulować ten rodzaj kontroli, nie mam najmniejszych wątpliwości – ocenia poseł.
– Narzędzie traktowane jako broń cybernetyczna, używane wobec terrorystów czy handlarzy ludźmi, zostało użyte wobec mnie, prokuratora, który chce swojemu państwu służyć. To jest przerażające – mówi „Rz” prok. Ewa Wrzosek, która potwierdzenie sześciokrotnego użycia wobec niej Pegasusa uzyskała bezpośrednio z kanadyjskiego instytutu Citizen Lab oraz alertu Apple’a. Złożyła w tej sprawie wniosek o ściganie sprawców. Prokuratura już odmówiła wszczęcia śledztwa.
Nie tylko prok. Wrzosek ostatnio miała do czynienia z Pegasusem. Na liście widnieją też senator Krzysztof Brejza i adwokat Roman Giertych.
Sędzia Beata Morawiec, której nieraz przychodziło wydawać zgodę – lub jej odmawiać – na zastosowanie kontroli operacyjnej, np. podsłuchu, twierdzi, że dziś nie ma w polskim prawie przepisu, który mógłby dopuścić Pegasusa do użycia.
Będą zmiany
– Sąd nie może wydać zgody na kontrolę operacyjną Pegasusem. To wyjątkowy system, który ma być wykorzystywany zgodnie z licencją, ze swoim przeznaczeniem, tylko w wyjątkowych sytuacjach – podkreśla sędzia Morawiec. Dodaje, że w normalnym postępowaniu procesowym z wątkiem operacyjnym takie zezwolenia są niemożliwe, a używane w ten sposób dowody nie mogą ostać się przed sądem.
Dopytywana, czy to oznacza, że nie można legalnie użyć Pegasusa, odparła, iż zdaniem sędziów nie można.
Zastrzeżenia do Pegasusa ma także Naczelna Rada Adwokacka.
– To nie jest tylko problem adwokata Giertycha, lecz problem systemowy. Tak naprawdę to jest uderzenie w interesy obywateli, bo podsłuchiwanie adwokatów to w istocie podsłuchiwanie obywateli. To nadużycie zaufania do własnego państwa – uważa Przemysław Rosati, prezes NRA.
Wojciech Klicki Funda … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS