Jeszcze miesiąc temu Dariusz Mioduski publicznie deklarował, że chce, by to Marek Papszun został nowym trenerem stołecznego klubu. I że jest gotów na niego czekać nawet do lata. Niedługo później właściciel Legii Warszawa deklarował, że dyrektor sportowy Radosław Kucharski ma jego pełne poparcie. Tymczasem Kucharski został właśnie zwolniony, a w jego miejsce powołano Jacka Zielińskiego, byłego stopera Legii. I teraz Mioduski przekonuje, że nowy dyrektor sportowy ma pełną swobodę działań. Także przy wyborze nowego trenera (na razie drużynę prowadzi Aleksandar Vuković).
– Papszun to jeden z najlepszych trenerów w lidze. To świetny fachowiec i bardzo go cenię, ale każdy ma zalety i słabości. Rolą dyrektora sportowego jest to, by dokonać odpowiedniego wyboru. To może być jedna z moich pierwszych decyzji, która będzie od razu bardzo ważna. Uważam, że to kluczowy wybór w kwestii rozwoju zespołu w najbliższych latach. Chcę się dokładnie przyjrzeć kwestii wyboru trenera. Potrzebuję szczegółowej analizy. Jeśli wrócimy do pokera, to chcę, by przypominało to rozdanie, w którym będę miał ponad 50 procent na finalny sukces – mówi w rozmowie z sport.tvp.pl Jacek Zieliński.
– Spotkał się pan z Papszunem? – dopytuje dziennikarz Piotr Kamieniecki.
– Nie odpowiem na to pytanie. Analizuję sytuację z trenerami. Muszę być przygotowany na różne rozwiązania przed końcem sezonu lub w czerwcu.
A co z transferami klubu? Plotkuje się, że w budżecie Legii nie ma zbyt dużo pieniędzy. Choć to chyba nadużycie, bo Kamieniecki pisze, że “budżet na nowych graczy kręci się koło zera.”
– Samymi transferami nie da się zmienić Legii, zwłaszcza w trakcie zimowego okna. Wierzę, że możemy poprawić pewne rzeczy w obszarze taktyki i przygotowania motorycznego. Do tego dochodzi stworzenie lepszej atmosfery w szatni. Przyglądałem się drużynie przez ostatnie miesiące, obserwowałem bardzo dużo jednostek treningowych, mam dużo wniosków. Na obecną sytuację sportową wpłynęło kilka wypadkowych. Taktyka to coś, co można poprawić w krótkim czasie – odpowiedział Zieliński.
– Ma określoną grupę ludzi i sądzę, że nie będzie wielu zmian. Celujemy w dołączenie do drużyny dwóch–trzech nowych zawodników. Dyskutowaliśmy o obsadzeniu konkretnych pozycji. Koncepcja jest, a przed obozem w Dubaju będziemy to szlifowali. (…) Dodam też, że z podstawowego składu nikt nie powinien odejść.
Najbliższy mecz Legii odbędzie się 4 lutego z Zagłębiem Lubin.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS