„To musi być trener, który ma to coś w sobie, by zmotywować drużynę do meczu z Rosją, a to nie jest naprawdę łatwe” – mówi portalowi wPolityce.pl były reprezentant Polski Tomasz Kłos pytany o kandydata na nowego selekcjonera kadry.
CZYTAJ TAKŻE:
-TYLKO U NAS. Niedokończony projekt Sousy z reprezentacją? Sokołowski: Patrząc pod tym kątem jego zatrudnienie było błędem
-TYLKO U NAS. Tomaszewski bez ogródek: „Jak usłyszałem, że Sousa chce zrezygnować, to był miód na moje serce”
O 14 rozpoczęło się nadzwyczajne spotkanie zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w związku z planem odejścia Paulo Sousy z reprezentacji.
Sprawę komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl były reprezentant Polski Tomasz Kłos.
To jest specyficzna sytuacja, z którą nigdy nie mieliśmy do czynienia i jest jakimś novum. Dlatego zarząd PZPN-u zwołał nadzwyczajne zebranie
— mówi.
Na pewno nie wybiorą od razu trenera pierwszej drużyny, ale pamiętajmy o jednym: trener Sousa już dalej nie będzie trenował. Jak pan sobie to wyobraża? Nie ma takiej możliwości, żeby dalej był selekcjonerem po tym jak się zachował i oszukał ludzi
— dodaje.
Brak mi słów, by wyrazić w jakiej sytuacji zostawił 40-milionowy kraj, przed tak ważnym meczem. Oszukał kibiców i przede wszystkim zawodników
— podkreśla.
„Misja Rosja zaczęła się od nowa”
Kłos odpowiada również, czego możemy się spodziewać po nadzwyczajnym spotkaniu zarządu PZPN.
Przede wszystkim ocenienia całej sytuacji. Zarząd z prezesem Kuleszą na czele, musi dojść do konkluzji, przemyślenia, co zrobić dalej z tą sprawą
— stwierdza.
Pamiętajmy, że nie jest do końca rozwiązana sytuacja z Sousą, bo kontrakt nadal obowiązuje. Jest wiele tematów do omówienia. Wszystko odwróciło się o 180 stopni. Nie mamy trenera, a misja Rosja zaczęła się od nowa
— dodaje.
Nasz rozmówca ocenia, że na dzisiejszym nadzwyczajnym zebraniu prezes i wiceprezesi „mają nie lada orzech do zgryzienia”.
Czy postawić znów na zagranicznego trenera?
W mediach pojawiło się wiele spekulacji na temat nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Przewinęły się nawet nazwiska znanych postaci w świecie futbolu: Jurgen Klinsmann, czy Dick Advocaat. Tomasz Kłos ocenia, że powinniśmy skupić się na polskich trenerach.
Dajmy sobie spokój z tymi nazwiskami. Absolutnie nie neguję klasy i wiedzy szkoleniowej tym trenerom, ale na dzień dzisiejszy musimy się skoncentrować przede wszystkim na Polaku
— podkreśla były reprezentant.
Nie możemy sobie pozwolić, żeby było jakieś nieporozumienie, bo obcokrajowiec nie zna polskiego i pewne rzeczy mogłyby być nie zrozumiane. I tutaj nie pomogą nawet tłumacze, którzy będą do pomocy trenerowi
— dodaje.
Kłos uważa, że nowym selekcjonerem powinna być osoba, która ma doświadczenie.
To musi być trener, który ma to coś w sobie, by zmotywować drużynę do meczu z Rosją, a to nie jest naprawdę łatwe
— przekonuje.
Kto na nowego trenera reprezentacji?
Nasz rozmówca wskazuje, kto mógłby w jego opinii objąć stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski.
Dla mnie taką osobą byłby trener Engel. Pojawia się także nazwisko Adama Nawałki. Są także Czesław Michniewicz, czy Maciej Skorża i inni
— mówi Kłos.
Ale naprawdę to jest specyficzny mecz. Do takiego spotkania jest potrzebne doświadczenie
— dodaje.
Były prezes PZPN Michał Listkiewicz stwierdził, że kadrę powinien objąć duet Nawałka-Engel. Nasz rozmówca patrzy na ten pomysł z dystansem.
Nie wiem, czy takie dwa autorytety mogłyby współgrać ze sobą
— stwierdza Kłos.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Kto po Sousie? Ciekawy pomysł Michała Listkiewicza: Widzę tandem Nawałka-Engel. Dziś trzeba gasić pożar
-NASZ WYWIAD. Engel: Zatrudnienie Sousy było błędem, wszystkich nas oszukał. Żaden polski trener tak by nie postąpił
-To koniec cyrku Sousy? Brazylijskie i portugalskie media: We wtorek zapłaci odszkodowanie za zerwanie umowy z PZPN
mm
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS