A A+ A++

Z dyskusji podczas ostatniego posiedzenia komisji kultury wynika, że radni dowiedzieli się o pomyśle budowy rzeźby będącej ilustracją legendy o pierścieniu św. Kingi z publikacji Bochnianin.pl.

Tydzień temu poinformowaliśmy, że rzeźba będąca ilustracją legendy o pierścieniu św. Kingi wrzuconym do szybu węgierskiej kopalni, a następnie odnalezionym w pierwszej bryle soli dobytej w Bochni, miałaby zostać odsłonięta wiosną. Możliwe, że wspólnie uczynią to prezydenci Polski i Węgier: Andrzej Duda i János Áder. Rzeźba ma kosztować 400 tys. zł. Taka kwota znajduje się w autopoprawce burmistrza zgłoszonej do przyszłorocznego budżetu Bochni (głosowanie uchwały budżetowej we wtorek) – więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Dochodzą do nas pytania mieszkańców na temat pomnika św. Kingi, który ma być usadowiony w Bochni bodajże na przełomie kwietnia podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Węgier. Czy my jako komisja kultury w jakiś sposób ustosunkujemy się do tego? Jakieś działania podejmujemy? Czy jakaś informacja od naszej strony wychodzi? – zapytał w środę podczas posiedzenia komisji kultury radny Stanisław Dębosz.

Nikt nas nie informował. Dowiadujemy się w zasadzie z prasy– powiedziała Anna Morajko, przewodnicząca komisji kultury.

Jestem lekko zaskoczony, że do tej pory nikt nie zabrał głosu w tym temacie – dodał Stanisław Dębosz.

Temat zapewne wróci na najbliższej sesji Rady Miasta, podczas której radni głosować będą projekt przyszłorocznego budżetu.

Zobacz również:
– Prezydenci Polski i Węgier odsłonią w Bochni rzeźbę ilustrującą legendę o Św. Kindze?
– Pomniki zamiast obywateli? – FELIETON

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChełm. Czołowe zderzenie volkswagena z peugeotem. Jedna osoba trafiła do szpitala
Następny artykułNajepsza polska narciarka alpejska zakażona koronawirusem