A A+ A++

Kiedy mówimy o instytucjach czy przedsięwzięciach strategicznych z punktu widzenia państwa, myślimy przede wszystkim o wojsku, potem o infrastrukturze drogowej, kolejowej, lotniczej, zdrowotnej, dalej o energetyce. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że taką rolę pełni też Poczta Polska.

Powstał raport o znaczeniu Poczty Polskiej w systemie bezpieczeństwa państwa przygotowany przez Defence24 (link poniżej).

Ostatnie lata pokazały, że upadek żelaznej kurtyny nie oznacza gwarancji pokoju na świecie. Wojny w Gruzji czy Ukrainie dowodzą, że klasyczna czy hybrydowa agresja militarna dalej jest sposobem prowadzenia polityki przez Rosję. Toczą się też wojny w cyberprzestrzeni. Nie jesteśmy też wolni od zagrożeń terrorystycznych. Wobec tych wszystkich zagrożeń państwo musi aktywnie utrzymywać armię oraz wykorzystywać istniejące instytucje i infrastrukturę służącą na co dzień celom pokojowym, także biznesowym. Budując i utrzymując drogi, lotniska, linie kolejowe, z których korzystają dziś cywile, by łatwiej się przemieszczać, myślimy także o roli, jaką mogą one odegrać z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Polska buduje dziś Centralny Port Komunikacyjny, który ma być wielkim hubem przesiadkowym dla milionów ludzi, ale jednocześnie w tle jest także bardzo ważne znaczenie, jakie CPK może odegrać dla bezpieczeństwa państwa. 

Podobnie jest z Pocztą Polską, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę.

Korespondencja na wypadek wojny

Zdolność do sprawnego przekazywania konwencjonalnej korespondencji, w tym paczek, jest w przypadku zagrożenia ciągle bardzo ważna. Poczta Polska musi być przygotowana do ścisłej współpracy z wieloma instytucjami państwa zarówno w przypadku konfliktu zbrojnego, wojny hybrydowej, jak i zamachów terrorystycznych. 

Autorzy raportu zawracają uwagę, że Poczta Polska musi być brana pod uwagę „na wypadek hipotetycznego wrogiego działania przeciwnika wobec sieci przekazu informacji opartych na nowoczesnych systemach łączności”. Jak piszą eksperci Defence24, dotyczy to zarówno utrzymania kontaktu między podmiotami instytucjonalnymi, jak i samymi obywatelami. Podkreślają, że „utrzymanie zdolności do konwencjonalnego przekazywania listów oraz przesyłek na wypadek konfliktu” nie jest w żadnym razie “anachroniczne”.

Współpraca z wojskiem i służbami

Ponieważ Poczta Polska ma potężną siec placówek w całym kraju, ma możliwość współpracy zarówno z ze strukturami państwa na szczeblu ogólnokrajowym, jak i lokalnym.

Eksperci twierdzą, że Poczta Polska powinna być traktowana strategicznie przez państwo jako uzupełnienie służb mundurowych. Już dziś Poczta współpracuje np. z Wojskowymi Komendami Uzupełnień, ale – jak zwracają autorzy raportu – ta współpraca powinna dotyczyć nie tylko wojska, ale i służb specjalnych, czy służb porządku publicznego (Policja, Straż Graniczna, Straż Pożarna). Paradoksalnie, choć rozwijają się najnowsze technologie dotyczące przekazywania zróżnicowanych sygnałów przez służby wywiadowcze, wiele z nich zwiększa znaczenie klasycznych metod komunikacji ze swoją agenturą. 

Duża sieć budynków i armia ludzi

Poczta musi być gotowa nie tylko na codzienną współpracę z wymienionymi instytucjami ale zakładając pojawienie się sytuacji ekstremalnych musi mieć możliwości, siły i środki do nagłego zwiększenia poziomu tej współpracy.

Według ekspertów Defence24 państwo powinno traktować Pocztę Polska jako strategicznego partnera w takich kwestiach jak wykorzystanie całego katalogu usług oferowanych dziś przez tę firmę, wykorzystania zasobów ludzkich (ponad 81 tysięcy pracowników), którzy dysponują specyficzną wiedzą i siatką terytorialną, wykorzystanie pojazdów i budynków Poczty, wreszcie wykorzystanie symboliki Poczty Polskiej na rzecz utrzymania stabilności państwa na wypadek kryzysu.

Poczta ma doświadczenie we współpracy zarówno z instytucjami państwa, podmiotami samorządowymi, jak i prywatnymi firmami. To olbrzymie know-how i potencjał, który powinien być traktowany jako strategiczny zasób państwa na wypadek zagrożenia czy kryzysu.

Cyberbezpieczeństwo

Ważnym elementem, który powinien być brany pod uwagę są rozwijane obecnie intensywne cyfrowe kompetencje Poczty Polskiej, która stanowi ważny element kształtowanie cyberbezpieczeństwa całego państwa. Zgodnie z projektowaną ustawą o elektronizacji doręczeń każdy podmiot publiczny będzie miał własna elektroniczną skrzynkę podawczą, która będzie obsługiwana przez operatora cyfrowego, czyli Pocztę Polską . Poczta tworzy dziś swoisty krwioobieg e-administracji, co łączy się w poważnym zagrożeniem cyberataków. Poczta i państwo polskie musza zmierzyć się z tym wyzwaniem, co wymaga oczywiście wielkich inwestycji.  

Budowa bezpieczeństwa wymaga pieniędzy

Poczta jest także ważnym elementem obrony przed zagrożeniami terrorystycznymi. W sytuacji kryzysu wywołanego atakami operator pocztowy może odgrywać podobna rolę jak w przypadku zagrożenia stricte militarnego. Należy jednak pamiętać, że część ataków terrorystycznych przeprowadzanych jest właśnie za pośrednictwem przesyłek pocztowych. Poczta wymaga więc silnego wzmocnienia i inwestycji także w zakresie obrony przed tego typu niebezpieczeństwami. 

Poczta Polska powinna być wykorzystywana przez państwo jako dostarczyciel krytycznych usług i infrastruktury na wypadek zagrożenia i przeciwdziałania tego typu zagrożeniom. Kluczowe jest jednak – co podkreślają autorzy – by państwo nie dokładało dodatkowych obciążeń na Pocztę Polską bez stworzeni efektywnego systemu finansowania tego typu działalności przez operatora. Mówiąc wprost: Poczta może odegrać ważna rolę w obronie państwa, ale państwo musi przekazać pieniądze na prowadzenie tego typu działań.

Raport: Znaczenie Poczty Polskiej w systemie bezpieczeństwa państwa (źródło: Defence24)

BG

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek na strzelnicy. Ranny policjant
Następny artykułDramatyczna sytuacja na dziecięcej psychiatrii w gdańskim szpitalu. Lekarze złożyli wypowiedzenia, brakuje miejsc dla pacjentów