Mężczyzna miał poważny wypadek przy pracy. Wiele razy przebywał w szpitalu. Konieczna była amputacja nogi. Lekarz orzecznik w kolejnych orzeczeniach stwierdzał jego niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji.
Poszkodowany zgłosił szkodę firmie, z którą miał umowę ubezpieczenia. Była ona powiązana z umową kredytu hipotecznego. Miała zapewniać spłatę zaciągniętego kredytu, w sytuacji, gdyby kredytobiorca uległ wypadkowi i nie mógł dalej pracować.
Firma odmówiła jednak wypłaty odszkodowania. Argumentowano, że żadne z orzeczeń lekarskich nie zostało wydane jednorazowo na okres powyżej 2 lat – jak głosiły warunki ubezpieczenia.
Wtedy obywatel wniósł do sądu pozew o zasądzenie od ubezpieczyciela kilkudziesięciu tys. zł wraz z odsetkami.
Sąd okręgowy oddalił powództwo. Uznał, że nie doszło do spełnienia warunku powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela. W ocenie sądu wolą stron było ochrona kredytobiorcy zawężona do sytuacji, w której jednorazowe orzeczenie określa niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji na okres powyżej 2 lat. A skoro powód zgodził się na takie ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela, to odszkodowanie mu się nie należy.
W skardze nadzwyczajnej Rzecznik Praw Obywatelskich podniósł, że sąd nie zastosował właściwych przepisów prawa, złamał standardy konstytucyjne ochrony słabszego uczestnika obrotu gospodarczego i postąpił niezgodnie z prawem unijnym.
Sąd uznał, że powód sam zgodził się na ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela. – Tymczasem wprowadzenie przez ubezpieczyciela do ustalonego przez siebie wzorca umownego klauzuli ograniczającej jego odpowiedzialność narusza prawo polskie (przepisy dotyczące klauzul niedozwolonych) – wskazywał RPO.
15 grudnia 2021 r. SN w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uchylił zaskarżony wyrok (sygn. akt I NSNc 64/21). Zasądził od pozwanej firmy na rzecz pow … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS