Metropolita łódzki, arcybiskup Grzegorz Ryś w tym roku odprawił pasterkę nie w archikatedrze w Łodzi, ale w odbudowywanym po pożarze kościele w Mileszkach.
W homilii zwrócił uwagę na to, że narodzony Jezus został położony w żłobie – miejscu, z którego zwierzęta czerpią pokarm. Dlatego Jezus jest znakiem, że stanie się dla nas kiedyś pokarmem. Bóg nas zbawia w ten sposób, że nas karmi sobą, a pokarm jest po to, by każdy z nas wzmocnił się wewnętrznie – mówił metropolita.
– Od tej pasterki nie zmieni się to, że w Polsce ludzie są ze sobą pokłóceni do granic ostatecznych, że jest inflacja, czy COVID. Wszyscy jednak możemy wyjść z niej innymi ludźmi, przez to, że spożywamy pokarm, jakim jest Bóg sam dla nas. To jest zbawienie – że wychodzisz napełniony nim – mówił abp. Ryś, który dodał, że problemy, które mamy – zło i zniewolenie – są też w nas, w nas muszą być przezwyciężone.
Świątynia w Mileszkach, w której metropolita łódzki odprawił pasterkę, budowana jest w miejscu dawnej, zabytkowej, która doszczętnie spłonęła w sierpniu 2015 roku. Nadal trwa zbiórka na odbudowę świątyni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS