– W rocznym cyklu świąt chrześcijańskich bezsprzecznie pierwsze miejsce zajmuje święto Bożego Narodzenia. Przewyższa ono inne doroczne święta poetycznością, nastrojowością, a przede wszystkim gąszczem obrzędów i wierzeń tak różnorodnego pochodzenia, jakiego nie wykazuje żadne inne święto kalendarzowe. Pragnę w wielkim skrócie przybliżyć tradycję Świąt Bożego Narodzenia, a w zasadzie jeden z ich składników związanych z plastyką obrzędową: „Od podłaźniczki do drzewka (choinki)” – pisze prezes mszańskiego oddziału PTL Teofilia Latoś na stronie Urzędu Miasta.
Tadeusz Seweryn (ur. 1894 r., zm. 1975 r.) pisze tak: „Podłaźnik, połaźnik, podłaźnicka, połaźnica, sad – jest to krzaczek lub wierzchołek chojenki lub sosenki, wieszany na wiliję szczytem na dół u tragarza (stragarza) w izbie. Ustrojony w jabłka, orzechy, światy z opłatków itp. Zdobi on środek sosrębu albo też zwisa wprost nad stołem wigilijnym”. Tego rodzaju wigilijne drzewko było w Polsce znane od kilku wieków. Występowało jedynie w południowo-zachodnich ziemiach: na Śląsku Cieszyńskim, na Ziemi Krakowskiej, Sądecczyźnie, Podhalu. Na obszarze dawnej Polski ludność wiejska przywiązywała do podłaźnika ogromne znaczenie, ponieważ chronił on dom i jego mieszkańców od złych mocy i uroków. Strojenie podłaźniczki w Krakowskiem zwało się „wiciem sadu”. Strojono go w czerwone jabłka, orzechy, duże krążki wycinane z kolorowych opłatków, a także kapliczki i wieżyczki zlepione z opłatków, pająki ze słomy, łańcuchy ze słomy i bibułki. U wierchu, to jest u dołu drzewka zamieszczano kulisty świat, wykonany z opłatków.
Jakie symboliczne znaczenie miały wieszane na podłaźniczce elementy:
Jabłko – w polskiej kulturze ludowej nie było tradycyjnej podłaźniczki bez jabłek. Wieszało się owoce, żeby wszystko się w polu i w sadzie rodziło. Jabłko było symbolem miłości, płodności, urodzaju. Istniało również wierzenie: „przed wieczerzo wigilijno zjeść jabłko, to wtedy rozwiązanie w każdej potrzebie znajdziesz”.
Orzech – podobnie czarodziejskie znaczenie miał orzech wieszany na podłaźniczce. Łupiny orzecha, zakopywane w wigilię pod korzeniami drzew owocowych, sprowadzają urodzaj w sadzie. Prócz tego orzech miał stręczyć małżeństwa, sprowadzać miłość.
Inną tradycyjną ozdobą podłaźniczki był łańcuch, wykonany z równiej długości słomek przewlekanych kwiatkami, krążkami, kokardkami, gwiazdkami z kolorowego papieru lub bibuły. Inspirowane Biblią i wiarą chrześcijańską motywacje ubierania choinek łańcuchami opierają się na kształcie tej ozdoby – „łańcuch to ten wąż, co skusił Ewę w raju”. Tak więc „łańcuch” oznacza nasze grzechy. Te relacje dają podstawę do interpretowania choinki jako „rajskiego drzewka”. Łańcuch należy łączyć ze słomą, materiału z którego jest (był) wykonany. Słoma ma magiczną moc wzmacniania płodności i urodzaju. Obecność wielu słomianych elementów tłumaczy się tym, że „chałupa przybiera postać przybraną w słomę na pamiątkę stajenki, w której Chrystus narodził się w Betlejem”.
Świat – jest wytworem wyłącznie polskiej sztuki ludowej. Jest to bryłowata forma wykonana z opłatków. Zawieszony u samego szczytu świerkowego drzewka nad stołem wigilijnym, dominuje wśród innych ozdób. Świat to nieodłączna forma wszystkich podłaźniczek i bardzo różnorodna w swojej postaci. Był sklejany z białych i kolorowych opłatków. Dziewczęta wiejskie, główne wykonawczynie światów, posługiwały się przy lepieniu śliną, a od zewnątrz wzmacniały konstrukcję patyczkami, skrzyżowanymi i wiązanymi w środku.
Inne zwyczaje związane z podłaźniczką to palenie ognia, a mianowicie zapalanie świeczek. Palono dużo świeczek i nie było to wyłącznie efekt wzrokowy. Boże Narodzenie było pierwotnie świętem zaduszkowym i w tych właśnie „ogniach” były resztki pogańskich starych obrzędów. Rola ognia, jako magicznego czynnika, miała odwrócić zło i nieczyste duchy, a w zamian miała sprowadzenie powodzenia. Podłaźniczka wisiała u stragaża najczęściej do Nowego Roku lub Trzech Króli. Tak długo też leżał chleb wigilijny na stole: „żeby stary chleb doczekał się nowego”.
Z formy podłaźniczki wyrosła choinka (drzewko) jako drzewko stojące. Nasza choinka to zawsze drzewo szpilkowe, świerk albo jodła lub rzadziej sosna. W Polsce choinka stała się pierwszoplanowym symbolem Świąt Bożego Narodzenia. Poświadczają o tym nosiciele kultury ludowej, utożsamiają oni choinkę z atmosferą Godnych Świąt, co potwierdza wypowiedź: „choinka to takie drzewko radości”. O pochodzeniu choinki pisał Leopold Gołębiewski: „Przyjęty jest od Prusaków zwyczaj w Warszawie (zatem w latach 1795-1807) upominkiem dla dzieci na Wiliję: sosenka z orzechami włoskiemi, złocistemi, cukierkami, jabłuszkami i mnóstwem świeczek”. Pierwsza wzmianka na temat ubierania choinki na Boże Narodzenie pochodzi z alzackich kronik z 1600 r. Jednak zwyczaj ten upowszechnił się u Niemców dopiero w XVII w. Choinki ubierane były w domach eleganckiego mieszczaństwa niemieckiego pochodzenia, którymi w czasie zaborów zasiedlano tereny Polski. Początkowo zwyczaj strojenia drzewka na Gody przyjął się również w bogatych dworach. W miastach Polski centralnej, wschodniej i południowej choinka ubierana była dopiero na początku XX w. Na wieś trafiła dopiero po 1914 r., a rozpowszechniła się dopiero po II wojnie światowej. Strojenie choinki jest więc zwyczajem młodym, powszechnym na obszarze całej Polski, wśród wszystkich warstw społecznych.
Dzieje zwyczaju ubierania choinki odzwierciedlały mechanizmy kształtowania się kultury ludowej, narodowej, podlegały wpływom grup etnicznych i społecznych. Ozdoby choinkowe były podobne do tych, które stroiły wcześniej poznaną podłaźniczkę. Oprócz podstawowych, symbolicznych: łańcuchów, jabłek, orzechów tradycyjnie na choince wieszane były gwiazdy i gwiazdki wykonane z papieru, słomy, kłosów zbóż i ciasta. Jako najważniejsza była gwiazda na szczycie choinki. Interpretacja ludowa tej ozdoby jest jednoznaczna. Jest to symbol gwiazdy betlejemskiej, która prowadziła pastuszków i Trzech Króli do stajenki, gdzie narodził się Chrystus. Niewątpliwie ten sam sens ma gwiazda, z którą chłopcy obchodzą wieś w obrzędzie kolędniczym. Choinka jest (a raczej była) uważana za odwzorowanie drzewka rajskiego. Jest to ludowa interpretacja – co powtarzali mieszkańcy wsi mówiąc: że dawniej na Boże Narodzenie mieszkanie „przybrane było okazalej i jak się weszło do domu, to tak jak do raju”. Choinka rozumiana na wzór biblijny przypomina drzewo nieśmiertelności, którego owoce zapewniają wieczne życie.
Symbolikę ludowej choinki kontynuuje współczesna choinka. Jej funkcje można wywieść z tradycyjnej choinki, chociażby przez podobieństwo wyglądu. Przynależność do tradycji nie zmienia fakt, że współcześnie, zamiast zielonych, żywych gałęzi występują najczęściej sztuczne (plastikowe), przystrojone w elektryczne światełka, słomiany i papierowy łańcuch zastąpiony przez celofany, zaś ozdoby zakupione w sklepie wyparły dawne, wykonane ręcznie ze słomy, ciasta, papieru, wydmuszek z jaj, bibuły. Warto zwrócić uwagę, że na szczycie jest ozdobą także współczesnej choinki. Również nie do końca, ale coraz częściej zauważamy tradycyjne elementy zdobiące choinkę.
Zanikają dziś coraz bardziej stare zwyczaje ludowe (inny świat). Zmienia się obyczajowość polskich wsi i małych miasteczek. Gdyby tak z przebogatej skarbnicy polskiej obyczajowości, chociaż niektóre zwyczaje wydobyć, ocalić od zapomnienia i przywrócić do życia, chociażby w formie takich np. „artystycznych ozdób”… Muszą to jednak uczynić ci, którzy dawne zwyczaje pamiętają i chcą kontynuować tradycję poprzednich pokoleń.
Teofila Latoś
Polskie Towarzystwo Ludoznawcze
Oddział Mszana Dolna
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS