Berson zamknie bardzo udany dla siebie rok, wypuszczając w Sylwestra swój legalny debiut “Żelbeton Solo” (preorder zamówicie tutaj). Z tegorocznym Młodym Wilkiem porozmawialiśmy o drodze do albumu, naukach od @atutowego, zajawce na drillowe brzmienie czy współpracach z Mesem, Rahimem i VNM’em. Członek Spółki ZOO wskazał nam też czego najwięcej słuchał w 2021 roku.
Po długiej serii singli w końcu dostajemy pełny album. Czy na płycie bardziej zaskakujesz słuchaczy czy też dajesz im to, czego mogli się spodziewać po numerach puszczanych w tym roku?
Na dobrą sprawę moja płyta składa się z singli, które do tej pory wypuściłem, ostatni dziesiąty wychodzi 31 grudnia, czyli w dniu premiery, dodatkami są dwa remixy numerów z EPki – “PALESETOPA” oraz “GŁOWA”, do tego freestylowy numer “MAPA” nagrany w studio, wcześniej miałem okazję nawijać go na żywo w newonce.radio. Wyszedłem z założenia, ze teraz płyty kupują fani, chcący mieć w fizycznej wersji numery, których słuchają na Spotify czy YouTube – w innych przypadkach tak czy siak reszta numerów z płyty zazwyczaj wjeżdża do internetu w dniu premiery i te numery poprostu giną lub przyjmują się gorzej. EP i LP to 15 numerów, każdy potraktowałem jako singiel, zrobiliśmy do każdego numeru teledysk, tak jak sobie założyłem. Bardzo dużo pracy, ale przyjemnej.
[ciąg dalszy wywiadu pod klipem]
A czym dla Ciebie samego jest debiutanckie legalne LP?
Dla mnie wydanie pierwszego legalnego albumu (jeden nielegal mam na koncie) to w sumie spełnienie jednego z marzeń – odpowiadając na to pytanie zdałem sobie z tego sprawę – ale najlepsze jest to, że myślę o kolejnych rzeczach i fakt, że udało mi się to wszystko zrobić mocno mnie motywuje do dalszych rzeczy z całym ZOO.
Ogromną rolę przy nagraniu albumu pełnił @atutowy – czego przede wszystkim nauczyłeś się od niego w trakcie wspólnej pracy?
Na pewno tego jak pracuje się w studio, żeby się nie wkurzać jak coś nie wychodzi podczas nagrywania, ale też co to jest tonic espresso <śmiech>. @atutowy to lwia część wszystkich numerów, naprawdę gdyby nie fakt, że się poznaliśmy i zaczęliśmy robić numery to nie wiem jak to by wyglądało… Wbrew pozorom jestem nieśmiały, ciężko mi nagrywać przy kimś kogo nie znam, tymczasem wpadłem do studia, a tam skromniacha, ale z charakterem i zasadami, który rozumie moje odpierdalanie, brak czasu i ilości zipa, które palę podczas nagrywania. Jak dla mnie to najlepszy producent w tym kraju, jeszcze nie pokazał wszystkiego na co go stać. Jakość dźwięku na EP i LP to zasługa ENZU, tez najlepszy w tym co robi, z takimi ludźmi trzeba działać.
[ciąg dalszy wywiadu pod klipem]
Jesteś jednym z tych raperów, którzy mega naturalnie odnajdują się w drillowej stylistyce. Co najbardziej jara Cię w tym brzmieniu?
Nie potrafię tego profesjonalnie opisać, ale to że w bicie są momenty, ktore mocno podkreślają dane wersy, dobrze słucha mi się drillowych numerów, dobrze mi się też pod to pisze i nawija. Staram się nie przywiązywać do jednej stylistyki, przykładem jest właśnie płyta i EPka, gdzie z @atutowym popróbowalismy różnych opcji i wszystko wyszło chyba całkiem fajnie.
Na ostatniej prostej przed albumem usłyszeliśmy Cię w dwóch nieoczekiwanych kooperacjach. Jak wspominasz prace nad numerami z Mesem oraz Rahimem, Zeusem i VNM’em?
Bardzo dobrze, zwrotkę do “STAN” nagrywałem z VNMem w studio, było to wyzwanie wiedząc jakim jest kotem – znam na pamięć jego niektóre numery, a tu taka sytuacja. Zwrotkę do “Momma’s Boy” nagrałem akurat z Atutem w studio, a z Mesem mieliśmy okazję poznać się wcześniej na terenie Warszawy <śmiech>.
2021 to bardzo udany rok nie tylko dla Ciebie, ale też dla całej Spółki ZOO. Co jest największą siłą Waszej ekipy? Czym Twoim zdaniem wyróżniacie się na scenie?
Wyróżniamy sie świeżością, autentycznością i swobodą w poczynaniach, jesteśmy braćmi, my to mistrzowie melanżu, gdy jesteśmy składem. Motyw zwierzaków jest zajebisty, zresztą zobaczycie co sie będzie działo w przyszłym roku ZOOZOO.
I zamykając wywiad oraz cały rok – czego w tym roku słuchałeś najwięcej, które ksywki najmocniej gościły Ci na rotacji?
Słuchałem sporo Anglii, np. Dutchavelli, Abra Cadabra, Aitch, Country Dons, Central Cee. Dużo słuchałem też numerów z Niemiec i USA, a z takich mniej standardowych to np ekipa One Four z Australii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS