Socios Barcelony w specjalnym referendum opowiedzieli się za nowym projektem przebudowy Camp Nou. Przebudowa historycznego obiektu (powstał w 1957 roku) to tylko jeden z elementów projektu “Espai Barca”, który zakłada także budowę nowej Palau Blaugrana (hali do gier zespołowych) oraz renowacji Estadi Johan Cruyff (obiektu treningowego).
Kibice mieli zdecydować, czy są na projekt “Espai Barca” klub może zapożyczyć się na kwotę 1,5 mld euro. “Mundo Deportivo” informuje, że w internetowym głosowaniu wzięła niemal połowa socios, którzy oddali 87 procent głosów na “tak”.
Barcelona będzie miała aż 35 lat, żeby spłacić 1,5 mld euro, a pierwsze prace remontowe rozpoczną się w 2022 roku i potrwają do grudnia 2025. Obecnie na Camp Nou wchodzi prawie 99 tysięcy fanów. Po remoncie pojawi się kilka tysięcy dodatkowych miejsc.
– To historyczny dzień. Dziękuję wszystkim kibicom. Barcelona pokazała, że jest demokratyczna i ma silny model zarządzania, innowacyjnego ducha oraz globalne i integracyjne chęci. To sukces nas wszystkich, którzy czują się częścią tego klubu. A była to kluczowa decyzja dla przyszłości klubu. Dziękuję wszystkim pracownikom, którzy umożliwili dzisiaj to głosowanie – mówił prezes Joan Laporta.
– Socios, którzy zagłosowali za, wyznaczyli nam kierunek na przyszłość. Naszym obowiązkiem jest rozpocząć pracę, by zyskać finansowanie na projekt Espai Barca. Będziemy działać efektywnie i jak najbardziej transparentnie. Pracujemy, by wspólnie zrealizować nasze marzenie. Chciałbym też powiedzieć o referendum z socios.To był modelowy proces. Po raz pierwszy zorganizowano zdalne głosowanie w referendum. To otwiera drogę do innych konsultacji, jesteśmy pionierami w europejskim sporcie.
Camp Nou jest w opłakanym stanie
O opłakanym stanie Camp Nou zarząd Barcelony wiedział od kilku lat. Nie zrobił nic choćby z jedną z 127 opisanych w raporcie usterek. Zrobić powinien, bo 44 problemy zagrażały zdrowiu kibiców, którzy nieświadomi kłopotów zasiadali na kolejnych meczach. W 2019 roku – 24 miesiące po 60 urodzinach Camp Nou – japońska firma Nikken przekazała władzom Barcelony raport. Był on wynikiem inspekcji stadionu przez specjalistów firmy.
Nikken wygrał przetarg na modernizację obiektu i gruntownie się jemu przyjrzał. Poprzedni zarząd klubu z prezesem Josephem Marii Bartomeu na czele, zamknął jednak dokumenty w szafce i specjalnie się nimi nie przejmował. Dopiero teraz do szokujących informacji dokopali się dziennikarze gazety “La Vanguardia” i opublikowali najpoważniejsze niedociągnięcia – o których pisze Kacper Sosnowski ze Sport.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS