A A+ A++

Podczas wczorajszego protestu w obronie wolnych mediów w Dębicy, który odbył się po tym, jak Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, uczestnicy spotkania wezwali posła Jana Warzechę do debaty.

– My go wyzywamy do debaty na tematy związane z miastem i powiatem – mówi zastępca przewodniczącego Platformy Obywatelskiej w powiecie dębickim Dominik Łazarz.

Dodaje, że chciałby, aby oprócz reprezentowanego przez niego środowiska w debacie udział wzięli również przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 Szymona Hołowni, ale także Prawa i Sprawiedliwości i innych.

– Dajemy posłowi trzy tygodnie na ustalenie terminu i miejsca debaty, po tym czasie sami wyznaczymy termin spotkania – dodaje Dominik Łazarz.

Wiceprzewodniczący PO w powiecie i jednocześnie szef biura poselskiego posła Pawła Poncyljusza podkreśla, że Jan Warzecha powinien zdawać sobie sprawę z tego, że jest posłem wszystkich mieszkańców powiatu dębickiego, a nie tylko tych, którzy na niego głosowali.

– A niestety nie wychodzi do nas, kiedy protestujemy pod jego biurem, czy domem. Odnosi się potem w mediach społecznościowych do różnych wydarzeń, ale my nie wiemy, czy to robi on, czy może jego asystentka – mówi Dominik Łazarz, dodając że pomysł debaty jest pomysłem wszystkich środowisk, które brały udział we wczorajszym proteście, nie tylko PO.

Poseł Jan Warzecha wyjaśnia, że wczorajszych protestów nie śledził. Dopiero, kiedy zapozna się z materiałami wideo i opisami wydarzeń z niedzieli podejmie decyzję, co do ewentualnego udziału w debacie.

– Muszę ustalić, jak oni się tam zachowywali, muszę przeglądnąć i ocenić, zobaczyć kto to zaproponował – wyjaśnia Jan Warzecha.

Poseł dodaje, że przedstawiciele ugrupowań i organizacji, które wczoraj protestowały doskonale wiedzą, jakie ma poglądy i w jaki sposób głosuje. Ale obiecuje, że przeanalizuje propozycję i jeśli w jego ocenie będzie to możliwe, to termin poda.

– Ale wolę spotykać się bez udziału mediów, tak jak spotkałem się w moim biurze z przedstawicielami Komitetu Obrony Demokracji. Było elegancko i kulturalnie – podkreśla poseł.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Postawili posłowi ultimatum. Jan Warzecha nie mówi nie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPonad 70% Polaków uważa, że tradycyjne upominki to już przeżytek
Następny artykułPościg za kierowcą pod wpływem narkotyków i z zakazem kierowania