Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej do spraw COVID-19, doktor Paweł Grzesiowski, przekazał, że z “wielu szpitali w kraju” płynie sygnał o “braku leków przeciw COVID-19”. Chodzi o dwa rodzaje leków – remdesivir i tocilizumab. “Same łóżka nie leczą” – napisał lekarz.
Grzesiowski na swoim profilu na Twitterze podał, że w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych nie można zamówić leku przeciwwirusowego remdesivir ani leku “ratującego pacjentów przed wstrząsem cytokinowym” tocilizumab. Podał, że takie sygnały płyną do lekarzy “z wielu szpitali w kraju”. “Same łóżka nie leczą” – dodał, oznaczając we wpisie resort zdrowia.
Remdesivir jest kluczowym lekiem przeciwwirusowym, wcześniej używanym do walki z ebolą, obecnie także w przypadku ciężko chorych na COVID-19. Lek jest inhibitorem dla jednego z enzymów różnego typów koronawirusów, w tym wirusa SARS-CoV-2. Zakłóca produkcję materiału genetycznego i zapobiega replikacji wirusa. Podaje się go dożylnie w kroplówce.
Tocilizumab (atlizumab) to przeciwciało monoklonalne osłabiające działanie układu odpornościowego, stosowane między innymi w reumatoidalnym zapaleniu stawów. W swoim działaniu wycisza tak zwaną burzę cytokinową, czyli zbyt silną odpowiedź układu immunologicznego, która uszkadza płuca i inne organy.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Wysłaliśmy w tej sprawie pytania do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Czekamy na odpowiedź.
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS