A A+ A++

Robert Gontarz z PiS, jeden z najmłodszych posłów w Sejmie, i Dariusz Klimczak z PSL dyskutowali w TVP o tarczy antyinflacyjnej, którą rząd PiS chce walczyć z drożyzną. – Chciałbym, żeby tarcza antyinflacyjna miała wpływ nie tylko na efekty inflacji, ale przede wszystkim przyczyny inflacji. Według ekspertów, ona będzie miała znikomy wpływ na inflację – zaczął poseł Klimczak. Jak dodał, rząd widocznie „nie za bardzo przejmuje się drożyną”, skoro premier „nie bardzo wie, jaka jest cena chleba”. – To najlepiej świadczy o tym, że milionerzy są oderwani od rzeczywistości – oznajmił.

Natomiast poseł PiS nie miał żadnych wątpliwości, że tarcza antyinflacyjna to „realna pomoc dla polskich obywateli”. – Trzeba zauważyć, że to, co robi Władimir Putin, czyli między innymi manipulacja cenami gazu, to skutek również tego, że Europa Zachodnia kultywowała taką zasadę, jaką miała PO i PSL, że kapitał nie ma narodowości – dodał po chwili. – Problem polega na tym, że te wszystkie zbiorniki z gazem w Europie Zachodniej mają narodowość rosyjską – przekonywał. Stwierdził też, że „dla przeciętnej rodziny 2+2 tarcza może przekładać się na 1000 złotych więcej w ich budżecie”.

„Odrobinę szacunku dla naszych widzów. To nie jest program gospodarczy”

Poseł PSL musiał też zmierzyć się z zarzutami prowadzącej, że „opozycja nic nie robi” i przypominał, że na początku listopada opozycja zaproponowała pakiet rozwiązań, które „częściowo zostały przejęte przez rząd”. Zauważał też, że to za rządów PiS wprowadzono tzw. opłatę paliwową, która wpływa na wysokość cen benzyny. Przywoływał również ceny paliw na rynkach światowych i zaznaczał, że OPEC podjął decyzję o zwiększeniu produkcji rafineryjnej, dlatego benzyna powinna stanieć o kilkadziesiąt groszy.

– Panie pośle, odrobinę szacunku dla naszych widzów. To nie jest program gospodarczy – ucięła wypowiedź posła PSL prowadząca. – Zapytałam o tarczę inflacyjną i o to, co zrobiła koalicja PO-PSL, kiedy inflacja szalała w naszym kraju.
–My nie mieliśmy takich kłopotów – odparł Klimczak.

Poseł PiS Robert Gontarz powtarzał, że tarcza antyinflacyjna będzie miała „bardzo pozytywny wpływ”, a paliwa dzięki niej stanieją o 20-30 groszy. – Pan powinien odpowiedzieć na jedno, krótkie pytanie. Co zrobiliście, kiedy była inflacja? Odpowiedź byłaby krótka: nic – odpowiedział sam sobie. Stwierdził jeszcze, że za czasów PO było „kilkumilionowe bezrobocie”, a obecnie rząd PiS obniża stawkę VAT na prąd i opłatę akcyzową. – Dla was najlepszym rozwiązaniem gospodarczym była prosta recepta: szparagi w Niemczech, zmywak w Anglii. To proponowaliście Polakom – powiedział do posła PSL.

– Zacytowałem ekspertów. Eksperci stwierdzili, że tarcza będzie miała znikomy wpływ. Te 10 miliardów, które rząd zamierza przeznaczyć na łagodzenie skutków inflacji może wpływać w znikomy sposób na jej wysokość – wyjaśniał Klimczak. – W ostatnim momencie zostały podwyższone przez RPP stopy procentowe, kredyty Polaków będą coraz wyższe. Jeżeli przejdziemy na rolnictwo, to nawozy są trzy razy droższe – wymieniał dalej.
– Naprawdę zaczynam wątpić w to, że rozmawiamy ze sobą poważnie, a ogląda nas 700 tysięcy widzów – wtrąciła na koniec prowadząca.

Czytaj też:
Starcie posłów PiS i Konfederacji. Wzajemne kpiny i nawiązania do „Black Mirror”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEVEREST CAPITAL SP. Z O.O.: Wartość przedmiotu zastawu zabezpieczającego obligacje serii L wg stanu na dzień 30.09.2021 r.
Następny artykułUM Ruda Śląska: Pobiegną dla poległych górników