Terlecki nie miał ochoty rozmawiać o Mejzie. Nagabywany przez dziennikarzy pytaniami o dymisję, stwierdził krótko:
– W gruncie rzeczy jest już odwołany, tylko sam się odwołał – powiedział o Mezie wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS.
Zaraz potem Terlecki zmienił temat na Tomasza Grodzkiego, marszałka Senatu, którego prokuratura chce oskarżyć o korupcję. Jego zdaniem sprawa jest znacznie poważniejsza, tymczasem Senat ma celowo zwlekać z rozpatrzeniem wniosku o uchyleniu immunitetu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS