A A+ A++

– 40 lat temu miałam małe dziecko. Obudziłam się rano i dowiedziałam się, że jest stan wojenny, w związku z czym wyprałam ręcznie wszystkie pieluchy, bo nie miałam pralki. Przygotowałam dla mojej córki jedzenie na trzy dni, ponieważ wiedziałam, że skoro jest stan wojenny, to nie będzie wody i elektryczności. Ugotowałam siedem litrów zupy warzywnej. Po uprzednim wykąpaniu się, nalałam wody do wszystkich naczyń, które miałam w domu – wspomina Katarzyna Grochola w rozmowie z WP Kobieta. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIntruz drwi z KęKę i Sentino, obaj reagują komentarzem
Następny artykułPotrzebni wolontariusze – 30. Finał WOŚP