Dzisiaj, 11 grudnia (10:55)
Zawodnicy Milwaukee Bucks przerwali w sobotnią noc (według czasu polskiego) serię siedmiu kolejnych wygranych Houston Rockets, pokonując na wyjeździe rywali 123:114. Mecz był kolejnym popisem Giannisa Antetokounmpo, który uzyskał 41 punktów, 17 zbiórek i pięć asyst. W innej rywalizacji Phoenix Suns – nawet bez swoich czołowych graczy – pokonali wysoko Boston Celtics.
W hali Toyota Center Giannisa wspierali Khris Middleton i Bobby Portis Jr. – obaj po 21 pkt i osiem zbiórek. W decydującym fragmencie spotkania Antetokounmpo trafił za trzy punkty, asystował przy podobnym rzucie Portisa z rogu, a na 47,6 s przed końcem efektownym wsadem dał drużynie prowadzenie 119:112, którego już nie oddała. Dwukrotny MVP sezonu zasadniczego (2019, 2020) miał także trzy przechwyty i dwa bloki.
Został tym samym najlepiej blokującym w historii Milwaukee Bucks (805 zastopowanych rzutów rywali), spychając z pierwszego miejsca Altona Listera (804). W tym sezonie ma takich akcji średnio 1,7 w meczu, najwięcej od sezonu 2016/17, kiedy został wybrany najlepszym debiutantem ligi. Do niego należą także klubowe rekordy oddanych rzutów za trzy punkty, zbiórek w obronie i tzw. triple-double.
“Starałem się dzisiaj grać agresywnie. W poprzednim meczu (porażka z Miami Heat 104:113 na Florydzie – PAP) nie byłem tak aktywny, jakbym chciał” – powiedział Giannis Antetokounmpo.
W ekipie gospodarzy wyróżnili się Garrison Mathews – 23 pkt (z czego sześć “trójek”, najwięcej w karierze), Christian Wood i Armoni Brooks – po 21. Wood miał także 13 zbiórek. “Rakiety” na początku sezonu były najgorszym zespołem w lidze, notując 15 kolejnych porażek. Potem wygrały siedem spotkań z rzędu, co było najdłuższą serią w rozgrywkach, teraz przerwaną przez “Kozły”.
Ekipa z Milwaukee umocniła się na trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej (bilans 17-10) – ustępuje tylko Brooklyn Nets (18- … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS