A A+ A++

​Szczyt UE w przyszłym tygodniu zagrozi Rosji “poważnymi konsekwencjami”. Część obrad w sprawie sankcji będzie – utajniona. Chodzi o napięcie w związku z ewentualnym atakiem militarnym Rosji na Ukrainę w najbliższych tygodniach. Dziennikarka RMF FM uzyskała dostęp do projektu dokumentu z unijnego szczytu w tej sprawie.

Unijni przywódcy na szczycie UE w przyszłym tygodniu wezwą Moskwę “do pilnego złagodzenia napięć spowodowanych nagromadzeniem sił zbrojnych wzdłuż jej granicy z Ukrainą”.

Zobacz również:

Rozmowa Biden-Zełenski: USA udzieli wsparcia niezbędnego do stawienia oporu Rosji

Rozmowa Biden-Zełenski: USA udzieli wsparcia niezbędnego do stawienia oporu Rosji

Przywódcy potwierdzą “swoje pełne poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy”. A przede wszystkim zagrożą Rosji, że “jej dalsze agresywne działania wobec Ukrainy będą miały poważne konsekwencje”.

Takie zapisy znajdują się w projekcie dokumentu końcowego z unijnego szczytu. Do dokumentu dotarła dziennikarka RMF FM.

Jak wyjaśnił jeden z dyplomatów UE: nikt nie chce teraz wymieniać konkretnych sankcji, bo “lepiej trzymać je jeszcze w zanadrzu”.  Sankcje nie zostały wymienione również w projekcie dokumentu.

Rozmówca naszej korespondentki zapewniał jednak, że “jeżeli Rosja naruszy integralność terytorialną i suwerenność Ukrainy, to spotkają ją  bardzo dotkliwe i kosztowne sankcje gospodarcze i polityczne”. Nieoficjalnie mówi się, że mogą one objąć rosyjskich oligarchów i uderzyć w powiązane z nimi firmy i gałęzie przemysłu.

Wstępne prace nad przygotowaniem sankcji już się rozpoczęły. Przywódcy UE będą o nich rozmawiać podczas czwartkowego szczytu. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM – rozmowy te będą utajnione. Na sali obrad nie będzie nikogo poza unijnymi liderami, a oni sami – dla zachowania poufności – nie będą  mogli wnieść ze sobą ani komórek, ani urządzeń elektronicznych.

Na samym szczycie decyzje jednak nie zapadną.  Jeżeli  jednak trzeba będzie to mogą być bardzo szybko przyjęte – zapewnia unijny dyplomata, chociaż zaznacza, że potrzebna jest jednomyślna zgoda wszystkich krajów UE.

W 2014 roku restrykcje wobec Rosji przyjęliśmy w 72 godziny – przypomniał.

Zobacz również:

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedia: Podwójny cios dla Legii. Po odpadnięciu może ich ukarać UEFA
Następny artykułKuriozalna decyzja prokuratury: wszczęto dochodzenie w sprawie przemianowania ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet