Motorola moto g200 w naszych rękach. Pierwsze wrażenia po dobie spędzonej z nowym smartfonem producenta

Od wczoraj testuję dla Was nowy smartfon Motorola moto g200 będący najwyższym przedstawicielem linii moto g. O tym, że urządzenie otrzymało solidną specyfikację techniczną, wiedzieliśmy już wcześniej, natomiast teraz możemy sprawdzić, jak sprzęt radzi sobie w codziennych zadaniach oraz w benchmarkach. Choć kultura pracy przekłada się na przyjemność w użytkowaniu, największe wrażenie zrobił na mnie nie hardware, lecz obudowa. Stylistyka konstrukcji wygląda świeżo i choć znajdziemy w niej nawiązania do rozwiązań znanych ze wcześniejszych modeli serii, Motorola moto g200 w sposób istotny się od nich odróżnia. Rzecz jasna, pozytywnie. Z recenzją smartfona będziemy mogli zapoznać się w drugiej połowie grudnia, natomiast dziś zapraszam na pierwsze wrażenia.

Motorola moto g200 to nowy rozdział w historii serii moto g. Smartfon zaskakuje nie tylko solidną konfiguracją. Istotną zaletą jest bowiem wygląd konstrukcji, który przyciąga oko. Przyjrzyjmy się jej bliżej.

Platforma Ready For na smartfonie motorola edge 20 pro: rozrywka, mobilna praca i kontakt z bliskimi

Na początek kilka słów o specyfikacji technicznej. Smartfon Motorola moto g200 został wyposażony w odświeżoną wersję flagowego SoC najpopularniejszego producenta jednostek mobilnych, czyli układ Qualcomm Snapdragon 888+, który jest wspierany 128 GB lub 256 GB pamięci UFS 3.1 oraz 8 GB RAM. Całość dopełnia GPU Adreno 660. Taka konfiguracja zapewnia ekspresową pracę urządzenia oraz solidne wyniki w benchmarkach. W AnTuTu sprzęt uzyskał 805474 pkt, w Geekbench zaś 1045 pkt (Single-core) oraz 3266 pkt (Multi-core). Natomiast w teście 1080p Manhattan 3.1 Offscreen (GFXBench) udało się wykręcić aż 116 FPS. Aplikacje uruchamiają się bez jakiejkolwiek zwłoki, a system nie ubija ich nawet przy intensywnej pracy.

Test Motorola edge 20 pro – Peryskopowy teleobiektyw, odświeżanie 144 Hz i topowa wydajność w rozsądnej cenie

W parze z wydajnością idzie również płynność, na którą wpływ ma odświeżanie ekranu częstotliwością 144 Hz. Sam wyświetlacz to natomiast 6,8-calowy IPS o rozdzielczości 2460 x 1080 pikseli. Zabrakło tu niestety AMOLED-a, ale z drugiej strony trzeba pamiętać o dość rozsądnej wycenie urządzenia. Gdzieś musiały znaleźć się oszczędności. Niemniej 144 Hz rekompensują brak wspomnianej technologii. Czytelność ekranu jest naprawdę dobra, a co ważne obsługuje on HDR10. Głośnik jest zgodny z Dolby Atmos, ale w dalszym ciągu nie jest to system stereo. Czy to źle? Biorąc pod uwagę, że smartfon generuje przyjemny i donośny dźwięk – nie.

Smartfon na starcie pracuje pod kontrolą Androida 11, natomiast możemy spodziewać się uaktualnienia do Androida 12. Ramka okalająca ekran została wykonana z tworzywa sztucznego. Ciekawostką jest to, że z „plastiku” stworzono również plecki. Niemniej, tylny panel przypomina dymione szkło, co dodaje mu uroku. To jedna z atrakcyjniejszych dla oka Motoroli serii moto g i mam nadzieję, że producent podąży tą drogą. Wczoraj ruszyła oficjalna sprzedaż opisywanego urządzenia, które możemy zakupić w popularnych elektromarketach w cenie 1999 zł.

Źródło: Motorola

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ