Minister edukacji odniósł się do planów wprowadzenia obowiązku szczepień. Od 1 marca ma on obejmować medyków, nauczycieli i służb mundurowych. – To trzeba przedyskutować i trzeba do tego podchodzić racjonalnie – powiedział Czarnek.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział we wtorek, że resort od 1 marca będzie chciał wprowadzić obowiązek szczepienia dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych.
Czarnek o obowiązku szczepień
– Nie jestem entuzjastą zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek, natomiast jestem absolutnie zwolennikiem przekonywania – powiedział w Radiowej Jedynce szef MEiN. – Co do pomysłu, by od 1 marca trzy grupy zawodowe musiały się szczepić, a jak nie, to nie będą pracować – to jest pomysł nieprzedyskutowany jeszcze – podkreślił Czarnek.
Dodał, że rozumie intencje i chęć szybkiej walki z koronawirusem. – Też taką chęć mam. Natomiast wszystkie decyzje muszą być przedyskutowane co do szczegółów. Ja sobie nie wyobrażam, by w ten sposób można było zrobić nawet 10-procentowe braki w kadrze nauczycielskiej, jeśli te 10 proc. nie będzie chciało się zaszczepić – powiedział. – To trzeba przedyskutować i trzeba do tego podchodzić racjonalnie – zastrzegł minister.
Czytaj też: Nowe badania. Wiadomo już, co najlepiej chroni przed koronawirusem
“Należy przekonywać rodziców do szczepień dzieci racjonalnie, a nie tępą propagandą”
Minister edukacji i nauki pytany był w Programie I Polskiego Radia o szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat. 16 grudnia mają się rozpocząć szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat, to grupa ponad 2,6 mln osób.
– Ja bym chciał, żeby jak najwięcej dzieci (się zaszczepiło). Będziemy przekonywać rodziców, by taką decyzję podejmowali. Oczywiście przekonywać, a nie zmuszać, przekonywać racjonalnie, a nie jakąś tępą propaganda, która się pojawia (…) głównie z ust niektórych przedstawicieli opozycji, ale też niestety niektórych ekspertów – podkreślił Czarnek.
– Racjonalnie i rozsądnie przekonujmy rodziców informacjami rzetelnymi na temat tego, że szczepionki rzeczywiście chronią – w największym stopniu, bo przecież nie stuprocentowo – przed chorobą i przed śmiercią – dodał minister.
Jego zdaniem im więcej dzieci powyżej 5 lat zostanie zaszczepionych, “tym bardziej system oświaty będzie stabilny”.
– Ja zaszczepiłem się wczoraj trzecią dawką przeciwko koronawirusowi, cała moja rodzina jest zaszczepiona, również dzieci, także przeciwko grypie i świadczę o tym, że rzeczywiście warto to robić – zauważył.
Dopytywany, czy szczepienia dzieci będą odbywać się również w placówkach oświatowych, odpowiedział, że “wszystko zależy od dyrektorów szkół”. – Jeśli placówki oświatowe będą sobie tego życzyły, będziemy pomagać w organizacji punktów szczepień – zapowiedział.
Czytaj dalej:
KJ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS