A A+ A++

Ostatnie miesiące były dla Pawła Dawidowicz niezwykle udane. 26-latek stał się podstawowym zawodnikiem Hellasu Werona, a ponadto zyskał w oczach Paulo Sousy, który powoływał go na zgrupowania reprezentacji Polski. Od momentu przejęcia kadry przez Portugalczyka rozegrał w biało-czerwonych barwach siedem spotkań.

Zobacz wideo
“Piramidalna bzdura. Dywersja”. Ostro o zachowaniu Sousy i Lewandowskiego

Afera wokół Jakuba Świerczoka. Agent komentuje: Wszyscy czekają

Dawidowicz zdradził datę powrotu na boisku

W ostatni weekend Hellas Werona po meczu pełnym emocji pokonał na wyjeździe 4:3 ekipę Venezii. Choć polski obrońca rozegrał pełne 90 minut, zakończył spotkanie z kontuzją. Późniejsze badania wykazały, że 26-latek zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Klub następnie poinformował, że Dawidowicz przejdzie operację w czwartek, a odpowiedzialny za zabieg będzie doktor Mariani, który w przeszłości dwukrotnie operował Arkadiusza Milika przy identycznym urazie. Początkowo wskazywano, że 26-latek nie będzie mógł grać przez około pół roku, co wykluczyłoby go z gry chociażby w marcowych barażach o mistrzostwa świata w Katarze.

Dawidowicz wróci do gry za cztery miesiące

Po czwartkowej operacji Paweł Dawidowicz za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie napisał, że przebiegła ona zgodnie z planem. Podał także, kiedy wróci do gry. – Wszystko poszło dobrze, dziękuję za wiadomości. Cztery miesiące i widzimy się na boisku! – napisał polski obrońca.

Jakub Świerczok w formie. Trzeci gol Polaka w Japonii [WIDEO]PZPN zajmuje stanowisko ws. Świerczoka. “To jego odpowiedzialność”

W obecnym sezonie Serie A Dawidowicz był filarem defensywy zespołu z Werony. Opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, a w 13 z nich pojawiał się na boisku od pierwszych minut. Dodatkowo reprezentant Polski rozegrał jeden mecz w Pucharze Włoch.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAutobus elektryczny kopcił jak diesel w Katowicach. PKM: spokojnie, to nic dziwnego
Następny artykułPiotr Lipiński: Cieszymy się z ostatnich punktów