Miłośników saunowania w Świdniku nie brakuje. Z myślą o nich oferta Parku Avia niebawem zostanie poszerzona o kolejne dwie sauny – suchą i na podczerwień. Użytkownicy saun zwracają jednak uwagę, że wbrew obowiązującym zasadom wiele osób, zamiast tylko w ręczniku, wchodzi do sauny w strojach kąpielowych.
– Mamy naprawdę bardzo fajne sauny, ale – jak widać – niską świadomość społeczną – ocenia jeden z Czytelników. – W sytuacji, kiedy saunowicz ma na sobie strój kąpielowy, zwykle wykonany ze sztucznych materiałów, jego pobyt w saunie, podobnie jak osób siedzących obok traci sens. Wszyscy wdychają chemikalia unoszące się ze stroju w wysokiej temperaturze, a kiedy strój jest mokry, także nieprzyjemny zapach parującej z niego wody. W saunach w Świdniku to, niestety, częsta sytuacja, a przecież wystarczy okryć się ręcznikiem.
Choć na stronie internetowej Parku Avia wyraźnie zaznaczono, że strefa saun jest beztekstylną, a w obiekcie są przypominające o tym naklejki oraz regulamin, najwyraźniej część saunowiczów nic sobie z nich nie robi. – Osoby sprzedające wejściówki powinny przypominać, że do sauny nie wchodzimy w strojach kąpielowych. Na basenach np. w Lublinie zawsze zwracają na to uwagę – mówi świdniczanin.
Nasz Czytelnik wskazuje na jeszcze jedną rzecz, która jako klienta Parku Avia nieco go irytuje.
– Bardzo nietrafionym pomysłem było umieszczenie przez projektanta w basenie do nauki pływania biczy wodnych. Kiedy odbywają się zorganizowane zajęcia z nauki pływania, to bicze są wyłączone i nie można z nich skorzystać. Kiedy takich zajęć nie ma są uruchomione, ale rodzic, który przyjdzie z dzieckiem i chce uczyć je pływać, nie może tego robić, bo bicze to uniemożliwiają. Nie chcę wyjść na malkontenta, ale uważam, że powinny się one znaleźć w innej niecce. Ostatnio dwukrotnie chciałem z nich skorzystać, ale nie mogłem, bo akurat trwały zajęcia z pływania – mówi. (w)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS