Skargę do Rady Etyki mediów złożył Borys Budka. Były przewodniczący Platformy Obywatelskiej stwierdził, że TVP w swoich materiałach publikowało wiadomości powołujące się na treści sfabrykowanej, prywatnej korespondencji senatora Krzysztofa Brejzy.
– Atak na szefa sztabu KO w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku z pewnością miał wpływ na wynik wyborów i – jak wiele wskazuje – był przeprowadzony wspólnie przez rządowe służby specjalne oraz rządową telewizję – tłumaczył polityk PO.
REM: TVP naruszyła Kartę Etyczną Mediów
Rada Etyki Mediów podzieliła zdanie Borysa Budki i uznała, że publiczny nadawca naruszył Kartę Etyczną Mediów. „Publikowanie nieprawdziwych, spreparowanych informacji w celu zdyskredytowania polityka w oczach jego wyborców i opinii publicznej niewątpliwie narusza zasady prawdy, obiektywizmu i uczciwości” – napisano w oświadczeniu.
REM stwierdziła, że „obrona TVP, jakoby działała w ważnym interesie społecznym, miałaby rację bytu, gdyby Telewizja Polska stosowała te same kryteria wobec kandydatów wszystkich partii, a zarzuty były prawdziwe”. „Nawet gdyby TVP otrzymała spreparowane materiały, „informowanie o nich widzów bez próby sprawdzenia informacji u źródła było złamaniem zasady prawdy i obiektywizmu Karty Etycznej Mediów” – oceniono.
O co chodzi w sprawie Brejzy?
Historia rozpoczyna się w 2019 roku – podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Krzysztof Brejza był wówczas szefem sztabu Koalicji Obywatelskiej. 21 sierpnia 2019 roku CBA prowadzi zmasowaną akcję na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, m.in. w inowrocławskim urzędzie miasta. Prezydentem Inowrocławia jest Ryszard Brejza, prywatnie ojciec Krzysztofa Brejzy. Akcja CBA ma związek z tzw. aferą fakturową, czyli wystawianiem fałszywych faktur o zawyżonych cenach usług.
Dwa dni po przeszukaniach CBA, na stronie TVP Info pojawia się artykuł, w którym telewizja Jacka Kurskiego informuje, że w inowrocławskim urzędzie miasta działa farma trolli. Ich „bossem” ma być Krzysztof Brejza, który odpowiada za szkalowanie politycznych konkurentów w internecie. TVP Info pisze wówczas o „Brejza gate”.
Brejza: TVP pokazywała sfałszowane SMS-y
Senator KO Krzysztof Brejza pokazał Onetowi SMS-y i zestawia je z tym, co w swoim artykule przedstawił Samuel Pereira. I tu pojawiają się schody. Jedna z wiadomości, która w tekście jest przedstawiona jako wysłana przez Brejzę to w rzeczywistości wiadomość do niego. Dodatkowo, wiadomość pochodzi od osoby niezwiązanej z inowrocławskim rauszem i datowana jest na 2014 rok – na pół roku przed tym, jak rozpoczęła się tzw. afera fakturowa.
Onet opublikował także szereg kolejnych wiadomości z telefonu Brejzy i pokazuje, że to, co pojawiło się w tekście Pereiry to kompilacja różnych SMS-ów, które autor postanowił ubrać w jeden tekst, który rzekomo wysłał Brejza.
Czytaj też:
„Murem za polskim mundurem”. Kurski chwali się oglądalnością, internauci są wściekli
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS