A A+ A++

Rozmowa z Ewą Rościszewską z Fundacji Rozwoju Dzieci, która prowadzi program “Dzieci mają wychodne”.

Sandra Kmieciak: Dzieci mają wychodne i gdzie idą? 

Ewa Rościszewska: Ogólnie rzecz biorąc – w naturę. Raz w tygodniu, przynajmniej na trzy godziny, niezależnie od pogody mogą iść do lasu, nad rzekę, na łąkę, w chaszcze. Mogą pójść blisko, mogą poszukać interesujących dla siebie plenerów gdzieś daleko. Mogą szukać i sprawdzać kilka miejsc, czasami to idealne nie jest z pierwszego wyboru. Byle nie poszły do muzeum, bo i tak “wychodne” bywa rozumiane. Nie mamy oczywiście nic do wizyt w muzeum, ale nam akurat chodzi o coś innego. Nie chodzi nam też o to, żeby poszły na wybetonowany plac zabaw, byle tylko odhaczyć wyjście na dwór. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWe wrześniu z powodu Covid-19 umarło nie 300, a ponad 1000 osób? Kto kłamie?
Następny artykułKolejna zawodniczka pożegnała się z Radomką