Szklenie balkonów jest powszechną tradycją w krajach b. ZSRR, co najmniej od lat 60 ub. w., gdy na masową skalę zaczęło pojawiać się masowa zestandaryzowana zabudowa mieszkaniowa. Monotonię fasad sowieckich chruszczowek i bloków z wielkiej płyty rozbijały właśnie fantazyjnie oszklone balkony.
Oszklony balkon czy loggia jest odpowiedzią na ciasnotę mieszkań, często służący w letnim sezonie jako dodatkowa sypialnia lub jadalnia. Tradycja tam mocno się przyjęła, że obecnie większość oddawanych w Rosji, Białorusi czy na Ukrainie mieszkań już z automatu otrzymuje szkło na balkonie.
Sztuka szklenia przeżyła swój rozkwit szczególnie w czasach komunistycznej gospodarki niedoborów. Szkło bowiem umieszczano w kunsztownej oprawie tego, co akurat znalazło się pod ręką: cegieł, dykt, blach falistych czy boazerii. Przebudowę prowadzono albo własnymi siłami, albo przy pomocy pokątnych specjalistów, co powodowało ogromną różnorodność wykonania. Bywa tak, że na kilkunastopiętrowym wieżowcu każdy balkon to niepowtarzalne dzieło sztuki. Również sowieckie władze starające się przecież kontrolować życie swoich obywateli, w dziwny sposób dawały im zakosztować wolności akurat w zakresie przebudowy balkonu.
Wszystko wskazuję, że to balkonowe eldorado wkrótce się zakończy. Jak podaje portal RBK od 1 marca 2022 r. balkonowi inwestorzy będą mogli otrzymać karę za nieautoryzowane przeszklenie balkonu.
Jak powiedział portalowi Wieczernaja Moskwa, Konstantin Krochin, przewodniczący Związku Organizacji Mieszkaniowych Moskwy, członek Komisji Mieszkalno-Usługowej Izby Przemysłowo-Handlowej Rosji, dotychczas przepisy w tym zakresie były niejednoznaczne, co często stawały się przyczyną sporów pomiędzy władzami komunalnymi a właścicielami.
Sam dokument, opublikowany na internetowym portalu informacji prawnych, mówi, że właściciele i najemcy mieszkań zobowiązani są „nie reorganizować (lub) przebudowywać lokalu z naruszeniem procedury przewidzianej w art. 25, 26 i 28 Kodeksu Mieszkaniowego Rosji”.
Według Krochina oznacza to tyle, że jeśli zgodnie z planem domu balkony nie mają przeszkleń, to od przyszłego roku trzeba będzie uzyskać pozwolenie od lokalnych służb i władz na wprowadzenie zmian. Na osłodę prawnik przyznał, że prawo nie będzie działacz wstecz. Oznacza to, że setki tysięcy właścicieli już oszklonych balkonów mogą spać spokojnie.
W ubiegłym roku ukraiński reżyser Roman Błażan, nakręcił dokument pt. „Wejście przez balkon” poświęcony właśnie fenomenowi szklanej zabudowy na sowieckiej i niepodległej Ukrainie.
jb/ belsat.eu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS