Wczoraj, 5 grudnia (18:59)
Brytyjscy prawodawcy chcą, aby gwizdanie na kobiety – mające rzekomo zwrócić ich uwagę na mężczyznę – jak i mówienie niechcianych, sprośnych komentarzy stało się przestępstwem. – Zmiany w tym zakresie są niezbędne, aby zmienić społeczne normy – przekonuje działaczka feministyczna Nimco Ali. Temat przemocy seksualnej wobec kobiet poruszono także w Warszawie. Radna dzielnicy Ochota Sylwia Mróz zapytała stołecznych urzędników, czy miasto mogłoby organizować wolontariuszy, którzy odprowadzaliby chętnych nocami do domów.
O zmianach w brytyjskim prawie, związanych z “kryminalizacją” gwizdania na kobiety, ma poinformować tamtejsza Komisja Prawna – organ zajmujący się ocenianiem i reformowaniem przepisów. Jak informuje “The Daily Telegraph”, jej członkowie uważają, iż tego typu zachowania – zwane po angielsku “catcalling” to przejaw “publicznego molestowania seksualnego”.
Przestępstwem ma stać się również “wygłaszanie sprośnych komentarzy” wobec pań. Dziennikarze przypominają, że o możliwym zaostrzeniu prawa w tym zakresie mówiła w marcu minister spraw wewnętrznych Priti Patel. Stało się to po uprowadzeniu, zgwałceniu i zamordowaniu 33-letniej Sarah Everard przez byłego londyńskiego policjanta.
Feministyczna działaczka Nimco Ali, doradzająca br … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS