A A+ A++

Utarło się przekonanie, że w plebiscycie „France Football”  absurdalne głosy jurorów dotyczą dziennikarzy podchodzących z mało “piłkarskich” krajów. Francuski magazyn ujawnił w sobotę, jak głosowali wszyscy tegoroczni elektorzy. Okazało się, że pochodzenie jurorów nie ma związku z tym, jak głosują. 

Tak wyglądała czołówka Złotej Piłki 2021:

  1. Leo Messi 613 pkt
  2. Robert Lewandowski 580 
  3. Jorginho 460
  4. Karim Benzema 239
  5. N’Golo Kante 186

Zobacz wideo
Messi futbolowym królem, PSG z szybkim marketingiem. Kulisy Złotej Piłki

26 dziennikarzy nie doceniło Lewandowskiego

45 jurorów postawiło Lewandowskiego na pierwszym miejscu. W przypadku Messiego było ich 59. Jednak aż 26 dziennikarzy nie znalazło miejsca dla Polaka w czołowej piątce (każdy z jurorów mógł wytypować tylko pięciu zawodników). Od nich Lewandowski nie zdobył ani jednego punktu. To dziennikarze z: Arabii Saudyjskiej, Belize, Argentyny, Bahrajnu, Grecji, Grenady, Gwatemali, Kajmanów, Maroka, Kirgistanu, Liechtensteinu, Jordanii, Kazachstanu, Macedonii Północnej, Omanu, Mozambiku, Uzbekistanu, Palestyny, Saint Kitts i Nevis, Sudanu, Turkmenistanu, Jemenu, Surinamu, Brazylii, Kamerunu i Bhutanu.

Z punktu widzenia tradycji piłki nożnej są tu przedstawiciele nie tylko egzotycznych państw (jak m.in. Belize, Bahrajn, Kajmany, Oman czy Surinam) ale także z Brazylii (dziennikarz z tego kraju na pierwszym miejscu wskazał Kevina De Bruyne), Argentyny, Grecji czy Maroka. Do tego np. u Włocha Lewandowski zajął czwarte miejsce (pierwszy był jego rodak Jorginho), u Portugalczyka drugie (wygrał Kante), a u Holendra polski napastnik był piąty (zwyciężył Cristiano Ronaldo). Takich głosów dziennikarzy z Włoch czy Portugalii nikt się nie spodziewał.

Nie ma żadnej prostej zasady na wytłumaczenie głosów jurorów Złotej Piłki. Absurdalne wybory zdarzają się bez względu na kontynent czy tradycje futbolowe. Dziennikarz z kraju aktualnych mistrzów Europy nie przyznał Lewandowskiemu nawet jednego punktu. Jego odpowiednik z Beninu na pierwszym miejscu postawił Polaka, na drugim Jorginho, na trzecim Messiego. Część elektorów Złotej Piłki skomentowała dla nas wyniki głosowania, tłumacząc przy okazji swój wybór.

Tak Stoch zareagował na koszmar Kubackiego. Od razu ruszył do niego [WIDEO]

Lewandowski stał się w tym roku największą ofiarą absurdalnych głosów. Dziennikarze “Bilda” zsumowali kontynenty i wyszło, że polski napastnik wygrał w Europie i Afryce, a Messi w Ameryce Południowej, Azji, Oceanii oraz Ameryce Środkowej. To nie powinno dziwić, bo dla mieszkańców obu Ameryk najważniejszym turniejem piłkarskim 2021 pozostała Copa America wygrana przez Argentynę, a nie mistrzostwa Europy czy Liga Mistrzów. Czy innym jednak jest wskazanie Messiego jako zwycięzcy, a czym innym w ogóle pominięcie Lewandowskiego w pierwszej piątce. W tym plebiscycie każdy punkt jest cenny. Zwłaszcza w tym roku, gdy Polakowi zabrakło raptem 34 punktów by wyprzedzić Argentyńczyka. 

W poszukiwaniu idealnej formuły

Formuła wyboru najlepszego piłkarza magazynu “France Football” nie jest bez wad. Tylko czy można znaleźć lepszą? Aktualnie głosują dziennikarze z całego świata, w tym roku było ich 180. Gdyby miała decydować kapituła (kto i dlaczego miały w niej zasiadać?), również nie brakowałoby kontrowersji dotyczących jej wyborów. W plebiscycie FIFA Best głosują nie tylko dziennikarze, ale także kibice, kapitanowie reprezentacji oraz selekcjonerzy –  dwie ostatnie grupy często na swoich piłkarzy lub zaprzyjaźnionych kolegów. Takie rozwiązanie rodzi nie mniej wątpliwości. 

Być może najlepszym wyjściem byłoby wprowadzić zasadę, jaka panuje w Eurowizji, w której punkty przyznają wyłącznie eksperci oraz fani. Tylko, że w przypadku tych pierwszych można mieć chociaż nadzieję, że kierują się względami merytorycznymi. Kibice w większości głosowaliby na podstawie popularności danego zawodnika, a nie jego osiągnięć w odpowiednim okresie. Jaki byłby tego efekt? Wystarczy spojrzeć na suche fakty: Leo Messiego obserwuje na Facebooku 105 mln osób, a Roberta Lewandowskiego 23 mln. Wprowadzenie do Złotej Piłki kibiców jest również bardzo ryzykowne.

Jest też problem z wyborem odpowiedniego okresu do oceny. Co do zasady Złota Piłka jest przyznawana za występy danego piłkarza w roku kalendarzowym, a nagroda FIFA Best za konkretny sezon. Tyle teoria, bo w praktyce: w tym roku w plebiscycie “France Football” można było oddawać głosy do 24 października. Czy podobnie będzie w przyszłym roku, skoro mundial w Katarze rusza 21 listopada? Nie mniej dziwnie jest w głosowaniu organizowanym przez FIFA. Potrwa do 10 grudnia, a liczy się okres od 8 października 2020 do 7 sierpnia 2021. Skąd takie daty? 

Może trzeba się pogodzić, że podobne plebiscyty nigdy nie unikną kontrowersji, nie ma idealnej formuły przeprowadzania głosowania, zwycięzca jest wybierany tylko przez wąskie grono, a wyniki nie zawsze oddają rzeczywistość. Sam pomysł wyboru “najlepszego piłkarza świata” jest z góry skazany na porażkę, bo jak porównać wyczyny strzeleckiego Robert Lewandowskiego z pracą w defensywie, jaką wykonuje N’Golo Kante? 

Robert Lewandowski w meczu z BorussiąKibice BVB zakpili z Roberta Lewandowskiego. Boleśnie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułII liga: Lech II Poznań – Znicz Pruszków. Relacja i wynik na żywo
Następny artykułJastrzębski Węgiel wygrał z rewelacją sezonu