Sztuka piwotowania
Dziś, czyli niespełna rok później, Stepapp jest już w zupełnie innym miejscu. Werner i Mocarski postanowili zawęzić obszar działania platformy, która od dwóch miesięcy skupia się wyłącznie na zleceniach dotyczących sprzątania domów i mieszkań.
– W marcu zaczęło do nas docierać, że choć Stepapp miał w zamyśle dostarczać lokalnym społecznościom całego spektrum mniejszych i większych usług sąsiedzkich, to w rzeczywistości absolutna większość zleceń dotyczyła sprzątania. Dlatego zdecydowaliśmy się na zmiany i po kilku miesiącach platforma wystartowała w wersji 2.0 – mówi Werner.
Tym samym Stepapp zaliczył swój pierwszy piwot i jak pokazują pierwsze miesiące działania start-upu w zmienionej odsłonie, decyzja ta była słuszna. Werner i Mocarski od początku zdawali sobie sprawę, że wycofując się z pierwotnego modelu funkcjonowania tracą na oryginalności rozwiązania. Musieli więc tak poprowadzić platformę, by ta nie przepadła w gąszczu wielu innych serwisów internetowych umożliwiających zamówienie sprzątania do domu.
– Trafiliśmy na rynek, w którym z pozoru ciężko jest wymyślić coś świeżego. W końcu są to tylko usługi domowe i nie ma tu takiego pola do przełomowych innowacji jak w przypadku fintechów. Potrzebowaliśmy zatem czegoś jednocześnie prostego i genialnego. Tym, co przykuło naszą uwagę w działaniach konkurencji było to, że inne serwisy nie bardzo potrafiły spo … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS