Charles Leclerc wpadł w poślizg pod koniec drugiego treningu w zakręcie dwudziestym drugim, po czym uderzył bokiem bolidu w bandę. Na torze wywieszono czerwoną flagę, a sesji nie wznowiono.
Po treningu Ferrari sprawdziło uszkodzenia podwozia, a następnie potwierdziło, że Monakijczyk będzie mógł wziąć udział w trzecim treningu oraz kwalifikacjach.
– Ten dzień nie zakończył się, jakbym tego chciał – powiedział Leclerc.
– Ogólnie rzecz biorąc sprawdziliśmy wszystko, co chcieliśmy przed kwalifikacjami. Myślę, że mamy potencjał, aby dobrze się zaprezentować. Mam nadzieję, że wykonam dobrą robotę, aby móc w ten sposób podziękować zespołowi.
Ferrari ma szansę w ten weekend zwiększyć przewagę nad McLarenem. Dwa zespoły dzieli obecnie różnica prawie 40 punktów.
– Podczas tych dwóch weekendów cały zespół pracuje nad tym, aby jak najlepiej zoptymalizować cały mój pakiet aerodynamiczny. Pomoże nam to jednocześnie podczas prac nad przyszłorocznym bolidem, więc musimy ciężko pracować – zakończył.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS