A A+ A++

Dwa filary opozycji zadrżały w posadach. Szef PO Donald Tusk stracił prawo jazdy, jechał w terenie zabudowanym z prędkością 107 km/h. Cóż, każdy, kto jest kierowcą, wie, że takie sytuacje się zdarzają. Nie rzucę kamieniem pierwszy.

Tym bardziej że najmniej stronniczym komentatorem jest rzeczywistość: sprawca głośnego wypadku w Warszawie przy ul. Sokratesa, który – jadąc z prędkością 134 km/h nielegalnie podrasowanym bmw – zabił przechodnia na pasach, właśnie został skazany na siedem lat i dziesięć miesięcy więzienia.

Ale wiadomo: Donek nie zdążył nikogo przejechać, bo go zatrzymała policja (ech, te pisowskie represje), jechał aż 27 km/h wolniej, no i przede wszystkim poruszał się pojazdem znacznie skromniejszym, bo partyjną škodą. Rodzą się pytania: dlaczego lider opozycji…

Wybierz subskrypcję:

Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium plus na portalu wPolityce.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmarło dwóch zakażonych mieszkańców Żywiecczyzny
Następny artykułPo grudniowej sesji Rady Miejskiej w Szczytnej