A A+ A++

Na 25. konferencji technologicznej Credit Suisse, dyrektor generalna AMD, dr Lisa Su, opowiedziała trochę o biznesowej stronie działalności jej firmy. Szefowa Czerwonych poruszyła jednak także kilka kwestii, które zainteresować mogą przeciętnych konsumentów, w szczególności graczy. 

Podczas rozmowy pojawiło się kilka godnych uwagi ciekawostek, ale szczególnie interesujący jest temat niedoboru w dostawach GPU. Sytuacja ta uderza przede wszystkim w graczy, ponieważ karty graficzne są obecnie trudno dostępne, a jeśli pojawiają się już w sklepach, to w zawrotnych cenach, które nijak mają się do sugerowanych przez producenta kwot. Więc co AMD zamierza z tym zrobić? Producent na pewno nie jest w stanie szybko naprawić tego problemu, chociaż w ostatnich miesiącach udało mu się nakłonić TSMC do większej podaży. 

Dr Lisa Su sugeruję, że wpływ wydobywania kryptowalut na niedobory kart graficznych jest minimalny. 

„Wiem, że wielu graczy nadal chce nowych kart graficznych, zwłaszcza że ​​w tym okresie mają trochę więcej czasu dla siebie. W ciągu ostatnich kilku kwartałów zwiększyliśmy podaż. Myślę, że jesteśmy dość konkurencyjni. Jesteśmy jeszcze bardziej podekscytowani RDNA 3 i naszymi planami odnośnie przyszłych generacji” – powiedziała dr Lisa Su.

Wspomniała również, że ogólny wzrost w sektorze gier był „po prostu niezwykły”, a AMD czerpie korzyści z obsługi różnych segmentów — komputerów stacjonarnych, laptopów i konsol do gier. Warto zauważyć, że sprzęt graficzny AMD znajduje się zarówno w PlayStation 5, jak i Xbox Series X|S, których również brakuje. Obsługa tak wielu różnych sektorów może być mieczem obosiecznym, jeśli chodzi o kwestie zaopatrzenia. Nie można także zapomnieć o górnikach parających się kopaniem kryptowalut za pomocą popularnych kart graficznych. Jeśli chodzi jednak o wpływ wydobywania kryptowalut na niedobory grafik, dr Su sugeruje, że jest on minimalny. 

„Myślę, że jest to zupełnie inny rynek niż kilka lat temu z kryptowalutami. Nie uważamy, że jest to istotny czynnik dla naszego biznesu graficznego. To, co bardzo staramy się zrobić, to upewnić się, że nasze karty graficzne w rzeczywistości trafiają do graczy i do kanału sprzedaży detalicznej, a także miejsc, w których są bardzo strategiczne. Wszystko inne jest obsługiwane osobno” – powiedziała dr Su. Jest to tyle zaskakujące, że dość powszechnie w dużej mierze obarcza się właśnie górników o obecne problemy z dostępnością kart graficznych.   

Podobnie jak NVIDIA, AMD zarabia dużo pieniędzy na GPU w ostatnim czasie. Oczywiście AMD sprzedaje też sporo procesorów i niestety nie rozbija osobno swoich raportów finansowych dla tych segmentów. Producent odnotował 2,4 miliarda dolarów przychodów z połączonego segmentu Computing and Graphics, co stanowi 44-procentowy wzrost rok do roku i 7-procentowy skok w stosunku do poprzedniego kwartału. AMD zauważyło również, że średnia cena sprzedaży GPU wzrosła.

Zobacz także:

Tak więc z biznesowego punktu widzenia AMD zarabia przyzwoite pieniądze na kartach graficznych, niezależnie od tego, czy te są dostępne w sklepach, czy też nie. A jeśli wierzyć firmie na słowo, większość procesorów graficznych trafia do prawdziwych graczy, a nie górników. Zapewne skalperów też, ale to zupełnie inna historia.





Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLisicki: Zachód chce dokonać radykalnej rewolucji obyczajowej
Następny artykułElbląg zwycięzcą konkursu „Grunt na medal 2021” [ Gospodarka ]