A A+ A++
Bolszewika goń, goń, goń – rys. K. Ivosse

Cóż, nie wiadomo, czy kawaleryjska pieśń sprzed ponad stu laty nie będzie jeszcze wyśpiewywana, zważywszy na sytuacje na naszej wschodniej granicy, nie mówiąc już o tym, co też od pewnego czasu dzieje się wokół granic naszego sąsiada, Ukrainy. To nowe określenie….wojna hybrydowa, brzmi przekornie jako symbol nowoczesności w publicystyce. Brzmi też uspokajająco, ale Rosjanie nigdy w naszej historii z nimi w tle, nie znali języka dyplomacji, znając za to doskonale siłę pięści… z wykorzystaniem sierpa i młota.

Mem z internetu

Polszewiki – fotomontaż, znakomicie ilustruje z kim to mama do czynienia w naszym kraju. Nie znam do dzisiaj autora i dobrze, ale jakże aktualne jest to świadectwo jakiegoś artysty-patrioty, jak choćby przypominając sobie słowa ostrzeżeń naszego ś.p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który ostrzegał Polaków przed sowiecką agenturą w naszej umęczonej Ojczyźnie. POLszewicy, ile polskości jest w tych naszych niby rodakach. Ale też u tych skundlonych Europejczyków plujących na Polskę przy każdej okazji. W III-ciej części „Dziadów” Adam Mickiewicz pisał:”…Nasz naród jak lawa, Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa; Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi; Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi” Istnieje dziś aktualne pytanie za wieszczem, ile Polaków w Polakach? Cóż, stan świadomości naszego tak stumanionego i bezideowego narodu za sprawą antypolaków, nie przynosi nam chluby. Za słabo docieramy tam, gdzie docierają nasi przeciwnicy, szermując kłamstwami, obiecankami, kupowaniem, nadskakiwaniem czy też szantażowaniem. Ten chleb powszedni ich polityki. jak zatem nawoływać do wartości, do idei dobra ojczyzny” Wewnętrzne walki sprzyjają obcej, agresywnej polityce ze wschodu. Pisał Zbigniew Herbert w „Przesłaniu Pana Cogito” – Masz mało czasu, trzeba dać świadectwo, bądź odważny gdy rozum zawodzi, bądź odważny w ostatecznym rozrachunku jedynie to się liczy….” W Smoleńsku w jednej chwili tej narodowej tragedii straciliśmy większość naszej elity. Ktoś napisał, że „coś takiego nie przydarzyło się nawet podczas wojny z Niemcami i bolszewikami. „Czy wiemy dziś kto za tym stoi? Ile jeszcze tragedii Katyńskich, ile właśnie z tamtej strony? Zawłaszczanie Polski, komu na tym zależy, to wiemy. Sięgnę znów do wieszcza, oto prorocze słowa ks. Robaka: „Potrzeba dom oczyścić ze śmieci, oczyścić dom, powtarzam oczyścić dom, dzieci….” Czy rzeczywiście mamy jakby dwie Polski? Czy są u nas jacyś „nieprawdziwi” Polacy? Czy nie jesteśmy jednością? Czy dalej utrzyma się ten sztuczny podział: My i Oni? W obecnej sytuacji geopolitycznej na świecie będzie to niebezpieczne. Polska jest jedna i Polacy muszą stanowić jedno. Jak wielu moich rodaków myślę, że ta gra toczy się o …niepodległość Polski. Warto przy okazji zauważyć, że Unia Europejska od paru lat dąży do porozumienia auroazjatyckiego. Kontakty Angeli Merkel ponad głowami Polaków i owe prawie „braterskie” stosunki Niemiec z Rosją Putina, to imperialne porozumienie. Już mieliśmy tego pierwowzory, kiedyś paktu trójki „czarnych orłów” – Austrii, Prus i Rosji z 1732 r. a znacznie bliżej czasowo – pakt Ribbentrop – Mołotow. Nic dodać, nic ująć. Rosjanie mieli wojownicze zapędy, zaś ich deklaracje pokojowe były i są fikcją. W tym naszym niby spokojnym śnie, winniśmy mieć jedno oko czujnie otwarte….

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMedia: Raków wybrał następcę Marka Papszuna. Nieoczywisty kandydat
Następny artykułMotor Lublin – Legia Warszawa. O której mecz? Transmisja TV i stream online na żywo