Przed meczem absolutnie nic nie wskazywało na to, że Projekt Warszawa postawi się Dynamu. Polski zespół był przetrzebiony kontuzjami i do stolicy Rosji na mecz z trzecim zespołem ligi rosyjskiej trener Andrea Anastasi zabrał tylko dziesięciu siatkarzy. Bukmacherzy też nie dawali większych szans polskiej drużynie.
Mimo tego już na początku pierwszego seta goście pokazali, że nie zamierzają położyć się przed rywalem. Polska ekipa wypracowała sobie kilka punktów przewagi. Ta jednak od stanu 14:8 zaczęła topnieć i Rosjanie doszli ekipę Anastasiego na jeden punkt (16:17), ale nie zdołali już wyjść na prowadzenie. Siatkarze Projektu zachowali zimną krew i w końcówce seta nie pozostawili wątpliwości, kto jest lepszy. Znowu zdobyli kilka punktów z rzędu i ostatecznie wygrali pierwszą partię 25:20.
Początek drugiego seta był już bardziej wyrównany, ale tylko do stanu 6:5 dla Dynama. Wtedy warszawska drużyna znowu zanotowała świetną serię i wyszła na prowadzenie 10:6, które równie szybko oddała (10:10), a potem ponownie odskoczyła na trzy punkty. Dynamo znowu nie zdołało dogonić gości, którzy spokojnie utrzymywali przewagę, pod koniec seta nawet ją powiększając. Druga partia zakończyła się wygraną Projektu 25:21.
Było blisko sensacji. Dynamo odwróciło losy meczu z Projektem Warszawa
Dinamo ostro wzięło się do roboty w trzecim secie. Dość powiedzieć, że Projekt tylko na samym początku remisował z gospodarzami, a potem przez całą trzecią partię musiał gonić wynik. Tym razem to Dynamo regularnie notowało serie kilku punktów zdobytych z rzędu i wyszło na prowadzenie 11:6. W połowie seta oglądaliśmy zryw Projektu, który złapał kontakt z rywalem (14:15), ale na więcej gości nie było już stać. Dynamo wygrało trzeciego seta 25:20.
W czwartym secie Projekt nie miał już praktycznie nic do powiedzenia. Przegrywał od początku do końca tej partii i to dosyć wyraźnie. Rosjanie systematycznie powiększali przewagę i nie pozwolili drużynie z Warszawy choć na chwilę uwierzyć, że mogą odmienić losy seta. Skończyło się 25:16 dla Dinama.
Tie-break też rozpoczął się źle dla podopiecznych Anastasiego. Gospodarze wyszli na czteropunktowe prowadzenie. Pod koniec seta goście jeszcze raz poderwali się do walki i po stronie rosyjskiej mogło zrobić się nerwowo. Projekt zdobył cztery punkty z rzędu i doprowadził do wyrównania! Wtedy polscy kibice mogli uwierzyć, że jeszcze może się to skończyć happy endem. Niestety, sam koniec tie-breaka należał do Dynama. Siatkarze z Moskwy zdobyli trzy punkty z rzędu i wygrali piątą partię 15:12 i cały mecz 3:2.
Tabela grupy B siatkarskiej
Ligi Mistrzów
:
- Ziraat Bankasi – 1 zwycięstwo, sety 3:0, 3 punkty
- Dynamo Moskwa – 1 zwycięstwo, sety 3:2, 2 punkty
- Projekt Warszawa – 0 zwycięstw, sety 2:3, 1 punkt
- VC Maaseik – 0 zwycięstw, sety 0:3, 0 punktów
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS