A A+ A++

Zawody użyteczno-bojowe dla żołnierzy Obrony Terytorialnej zostały zorganizowane na Podkarpaciu. Były sprawdzianem wyszkolenia, przygotowania kondycyjnego, psychofizycznego oraz umiejętności posługiwania się uzbrojeniem i sprzętem bojowym.

Sześcioosobowe zespoły miały do pokonania około 90 km. Start zorganizowano w Ośrodku Szkoleniowym w Łomnej.

W pierwszym dniu zawodów terytorialsi rywalizowali na strzelnicy bojowej w Maleniskach. – W kolejnym etapie, po przemieszczeniu do Łomna, każda sekcja lekkiej piechoty miała za zadanie zorganizować obóz – relacjonuje kpt. Witold Sura, rzecznik 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Dodaje, że po północy zespoły rozpoczęły dalsze współzawodnictwo w ramach marszu na orientację.

Wczesnym rankiem w środę (24 listopada) żołnierze rozpoczęli zmagania w kamieniołomie Bóbrka. – Drużyny na każdym poziomie miały do wykonania wiele zadań – opowiada kpt. Witold Sura. – Wśród nich przetaczanie opony, ewakuacja samochodu terenowego, rzut granatem, rozpoznanie sylwetek sprzętu uzbrojenia armii obcych z dodatkowym obciążeniem trzymanym nad głowami, udzielanie pierwszej pomocy na polu walki – wylicza.

Po zakończeniu zmagań zespoły przemieszczały się na zaporę solińską. Po dotarciu na miejsce każdy uczestnik musiał wykonać zjazd na linie z zapory. – Następnie dowódcy ekip otrzymali współrzędne na mapie do miejsca, w którym czekało na nich ostatnie zadanie – pokonania jeziora solińskiego pontonem – mówi rzecznik 3. PBOT.

Zwycięski puchar wzniósł zespół 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. Na drugim miejscu zmagania zakończyła ekipa 10. Świętokrzyskiej BOT, na trzecim 2. Lubelska BOT.

Autor: tom
Zdjęcia: DWOT

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwszy członek Państw Islamskiego skazany za ludobójstwo jazydów
Następny artykułŚcieżka widmo… Co z drogą dla rowerzystów wokół Bugaju?