Oto list nadesłany przez mieszkankę Oleśnicy (dane do wiadomości redakcji) w sprawie rejestrowania wizyt w przychodni zdrowia na Hallera.
“Dzień dobry,
Piszę do Państwa z prośbą nagłośnienia sytuacji dotyczącej przychodni przy ulicy Hallera w Oleśnicy. Odkąd pamiętam, zawsze był problem z umówieniem wizyty w placówce przychodni.
Dzisiaj byłam uczestnikiem sytuacji, kiedy dzwoniąc do przychodni pod wskazany na stronie internetowej numer telefonu, nikt nie odpowiadał. Dzwoniąc szesnaście(!) razy, numer albo był zajęty, albo był sygnał, ale nikt nie odbierał telefonu. Byłam zmuszona udać się bezpośrednio do przychodni, gdzie zastałam pięć(!) kobiet, siedzących w rejestracji, pijących kawę i rozmawiających między sobą.
Przychodnia była praktycznie pusta, pacjentów czekających do gabinetów lekarzy można było policzyć na palcach u jednej ręki. Kiedy podeszłam do rejestracji i zapytałam o to, dlatego nie można się dodzwonić do przychodni i umówić na wizytę, kobieta od razu, opryskliwym tonem zakomunikowała, że nie mają już w rejestracji obsługi telefonicznej.
Zapytałam, gdzie w takim razie aktualnie znajduje się rejestracja telefoniczna, kobieta od razu odpowiedziała, że nie udzieli mi takiej informacji, a takie zapytane mogę złożyć u dyrekcji na ,,Reja’’ (cokolwiek miałoby to znaczyć). Pragnę zaznaczyć, że od razu z moim pojawieniem się, dwie Panie siedzące i pijące kawę wyszły z rejestracji.
Kobietę, która powiedziała, że takie pytanie mogę wystosować do dyrekcji, zapytałam, kto jest dyrektorem placówki. Kobieta odpowiedziała, że obowiązuje RODO. Po chwili kobiety zaczęły szukać dla mnie najbliższego wolnego terminu na wizytę.
W tym czasie zadzwonił telefon, kobieta odbierając go powiedziała: “Przychodnia, słucham?”. Chciałabym się dowiedzieć, gdzie w takim razie znajduje się rejestracja i kto wprowadza pacjentów w błąd?
Jestem zbulwersowana postawą pracowników przychodni. Są to ludzie, którzy powinni świadczyć usługi tak samo jak jakikolwiek inny pracownik w innej branży. Nie wyobrażam sobie, że dzwoniąc np. na pogotowie, policję, czy straż pożarną, ktoś nie odbierałby telefonów i wymagałoby to osobistego udania się do placówki.
Zwracam się z uprzejmą prośbą, aby ktoś w końcu rozwiązał tą sytuację.
Nie jest to jednorazowy przypadek. Wystarczy wejść i przeczytać opinie, które widnieją na stronie przychodni przy ulicy Hallera w Oleśnicy.
Wspomnę jeszcze o tym, że strona wprowadza pacjentów w błąd, ponieważ widnieje na niej numer telefonu do rejestracji i informacja, że jest czynne od godziny 7:00. Okazuje się jednak, że rejestracja telefoniczna jest czynna od godziny 7:30.
Nie rozumiem, dlaczego problemu od tak wielu lat nie da się rozwiązać? Rozumiem, że może być wynik nieporadności dyrektora placówki, ale z tego co sprawdziłam, to dyrektor aktualnie się zmienił. Dlaczego więc nie dzieje się nic w tym temacie? Pacjenci przychodzi są jej KLIENTAMI, którzy nie korzystają z jej usług za darmo tylko płacą kolosalne składki, a często korzystają z usług raz, bądź dwa razy do roku.
Piszę do Państwa z prośbą o interwencję w tej sprawie. Na pewno tak tego nie zostawię.
Przychodnia ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeśli sytuacja nie zmieni się w ciągu tygodnia, będę zmuszona napisać oficjalną skargę do tego organu i nie tylko.
Proszę o natychmiastową interwencję”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS