Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego Robert Jakubowski z nowym, wyższym wynagrodzeniem. Z kolei tutaj radni bez podwyżki diet. Jaka sytuacja w innych gminach naszego powiatu?
1 listopada weszła w życie nowelizacja ustawy o wynagrodzeniach osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw. Otworzyło to możliwość znaczącego wzrostu pensji samorządowych włodarzy i diet radnych. Upraszczając: do pewnego, wyznaczonego w nowych przepisach poziomu, podwyższyć stawki było trzeba, gdyż podniesiono pułap kwoty bazowej, ale o konkretnej wysokości diet i płac decydują już radni.
Dziś (25 listopada) podwyżkę dla burmistrza przegłosowali konstantynowscy radni (13 osób za, 1 wstrzymała się, 1 – nie uczestniczyła w sesji). Łącznie brutto (wszystkie składowe plus tzw. stażowe) to po dzisiejszym głosowaniu 19 817,10 zł. Przed: 10 476,00 zł. Przewidziane ustawową zmianą wyrównanie od sierpnia br. – ok. 40 tys. zł.
Dlaczego radni przyznali burmistrzowi prawie najwyższa stawkę, wyznaczoną aktualnie obowiązującymi przepisami? Jak można było usłyszeć za: “odwagę, charyzmę, tytaniczną pracę”. Wielokrotnie podkreślano, że na taką wysokość wynagrodzenia po prostu sobie zasłużył (np. poprzez skuteczne pozyskiwanie środków zewnętrznych czy działanie powodujące odsunięcie przebiegu Kolei Dużych Prędkości od miasta).
Co ciekawe, na sesji nie pojawił się projekt dotyczący podwyżek diet samych radnych i nie zanosi się wcale, by do tego miało dojść. Maksymalna dieta szeregowego radnego w Konstantynowie Łódzkim wynosi zanosi 600 zł. Przewodnicząca pobiera 2 tys. zł, wice po 1700 zł (Niedawno przeznaczyli po trzy diety na walkę z koronawirusem).
Inaczej było wczoraj w Gminie Ksawerów, gdzie radni podnieśli wójtowi wypłatę i sobie diety (10 za, 4 – wstrzymały się, 1 – nieobecny). Wypłata Adama Topolskiego też dotknęła do górnych widełek (19 470 zł). Na konto Topolskiego również wpłynie wyrównanie. Diety poszybowały w Ksawerowie o 50%. Przewodniczący rady otrzyma co miesiąc od nowego roku 1950 zł, wice – 1350 zł, szeregowy radny – 900 zł. W zakresie diet wyrównań nie będzie.
Podobne uchwały będę głosowane jutro w Gminie Pabianice. W Dobroniu i w mieście Pabianice na razie nic konkretnego w temacie się nie dzieje, ale to, z natury rzeczy, raczej kwestia czasu.
Przypomnijmy, że w połowie 2018 roku radni musieli obniżać wynagrodzenia włodarzy, by było zgodne z ministerialnym rozporządzeniem. Teraz też PiS zainicjował odwrotny proces.
Prezydent dostanie mniej o 2 tys. zł za zarządzanie miastem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS