A A+ A++

Pierwszy set to jawna kompromitacja drużyny naszych zachodnich sąsiadów, która cudem potrafiła zdobyć dziesięć punktów. Wystarczy powiedzieć, że podopieczne Stephane’a Antigi w pewnym momencie prowadziły już 21:4 oraz 22:5! Taka postawa z pewnością nie przystoi w rywalizacji na poziomie Champions League.

Zobacz także: Joanna Wołosz mówi o “samobiczowaniu się” po meczach kadry: Wciąż pamiętam, jak smakują porażki

Wydawało się, że rzeszowianki pójdą za ciosem i w dalszej fazie rywalizacji będą nadal kontrolować przebieg wydarzeń. Stało się jednak zupełnie inaczej. Być może polski zespół wyszedł na parkiet zbyt mocno rozprężony po wysokim triumfie w premierowej partii. W drugim secie niemieckie zawodniczki przejęły inicjatywę, zaczęły popełniać zdecydowanie mniej błędów, efektem czego wynik 22:14 na tablicy świetlnej. W samej końcówce Developres nie był w stanie dogonić rywalek i ostatecznie przegrał do 19.

Trzeci set to znowu powrót do dobrej gry ekipy byłego selekcjonera męskiej reprezentacji Polski. W połowie partii gospodynie miały już pięć punktów przewagi, a prowadzenie udało się podwoić w kolejnych akcjach. Kibice znowu byli świadkami jednostronnej rywalizacji, chociaż nie aż takiej, jak w inauguracyjnej odsłonie.

I gdy znowu wydawało się, że Developres dopnie swego i opromieniony stłamsi zespół z Drezna, przeciwniczki potrafiły wstać z kolan. A warto zaznaczyć, że w pewnym momencie team ze stolicy Podkarpacia prowadził już 15:11. Nie udało się jednak postawić kropki nad “i”. W tym samym ustawieniu przyjezdne zdobyły aż sześć “oczek” z rzędu. Na tablicy świetlnej widniał wynik 23:18 dla niemieckiej drużyny. Następnie miejscowe odrobiły część strat, ale przegrały 22:25.

O losach zwycięstwa w pierwszej kolejce fazy grupowej tych elitarnych rozgrywek musiał zatem zadecydować tie-break. Do jego połowy byliśmy świadkami zaciętej walki i wymiany cios za cios. Przy zmianie stron boiska Developres prowadził tylko 8:7, ale od tego momentu rozpoczął ucieczkę. Trzy kolejne wygrane akcje okazały się być przełomowe. Przy stanie 12:9 przedstawiciel TAURON ligi wygrał kolejne trzy wymiany, wygrywając piątego seta i cały mecz 3:2.

Developres Bella Dolina Rzeszów – Dresdner SC 3:2 (25:10, 19:25, 25:15, 22:25, 15:9)

KN, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoseł Janusz Kowalski spieszy z pomocą Robertowi Bąkiewiczowi. Chodzi o blokadę konta
Następny artykułSenackie komisje z poprawkami przyjęły ustawę o ochronie granicy