A A+ A++

W wywiadzie z serwisem GQ Henry Cavill (Człowiek ze stali) zdradził, jakiej przyszłości chciałby dla odgrywanego przez niego Supermana po wydarzeniach z Ligi Sprawiedliwości. Dla przypomnienia: pomimo chęci powrotu Cavilla do postaci Clarka Kenta, w kolejnym filmie – osadzonym w odrębnym uniwersum – zastąpi go na ten moment nieznany czarnoskóry aktor, a za reżyserię obrazu odpowie J.J. Abrams (Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy). Z wypowiedzi Cavilla dla GQ można wywnioskować, że ten uważa Ligę Sprawiedliwości Zacka Snydera za kanoniczną wersję wydarzeń (00:00 w wywiadzie}:

Uwaga, w dalszej treści znajdują się drobne spoilery z filmu Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera.

Bardzo zależało mi na tym, by naprawdę dobrze rozwinąć wczesne etapy podróży Supermana. [Najpierw – dop. red] mieliśmy Człowieka ze stali, a potem przy Batman v Superman poszliśmy w nieco mroczniejszą stronę. Jeśli on miałby ulec Równaniu Anty-Życia i stać się złym Supermanem, chciałem mieć pewność, że zobaczymy bohatera Supermana – prawdziwy symbol nadziei, latarnię światła – zanim zejdziemy na ścieżkę ciemności i odkupienia. I nadal jest to coś, co bardzo chcę rozwinąć.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSejm grodzieński. Zdrajcy i patrioci, ostatni sejm Rzeczpospolitej i drugi rozbiór Polski
Następny artykułAdwent w moim domu