A A+ A++

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zaprosiła na środę przedstawicieli opozycji na spotkanie dot. m.in. projektu ustawy dającej pracodawcy możliwość weryfikacji statusu szczepienia pracownika. Polityk Prawa i Sprawiedliwości wiadomość przekazała w poniedziałek na zwołanej specjalnie w gmachu Sejmu konferencji prasowej.

Narada w Sejmie

– My, jako posłowie, mamy inicjatywę poselską. Ona nie musi być inicjatywą poszczególnych klubów. Jest nas 460. Możemy z inicjatywą wyjść ponad podziałami, jako parlamentarzyści. Dlatego postanowiłam na środę na godz. 12 zaprosić przedstawicieli klubów parlamentarnych i kół, które są w Sejmie. Takie zaproszenia, podpisane przeze mnie, zostały już państwu przewodniczącym wręczone. Chcę zobaczyć, czy jest dobra wola, czy są pomysły, czy jesteśmy w stanie zjednoczyć się w tej trudnej sytuacji, która dotyczy nas wszystkich, ponieważ ten wirus, na co wielokrotnie zwracaliśmy uwagę, nie ma barw partyjnych – powiedziała Elżbieta Witek.

Według marszałek Sejmu, powinien również powstać międzyklubowy zespół parlamentarny, który zajmie się pomysłami wszystkich partii, które zostaną przedstawione na środowej naradzie. Procesem legislacyjnym miałoby się zająć Sejmowe Biuro Legislacji.

Kto poprze ustawę?

Projekt ustawy dotyczący szczepień pracowników wywołuje spore kontrowersje w samym klubie PiS. Krytyczną opinię na jego temat wypowiedziała poseł PiS Anna Maria Siarkowska, która uważa, że projekt jest „politycznym strzałem w kolano”.

Podobną opinię wyraził na antenie radia TOK FM senator PiS Jan Maria Jackowski, który uważa, że ustawa powinna być projektem rządowym. Zdaniem senatora rząd powinien wziąć odpowiedzialność za przepisy, a nie robić “wrzutki” ustawy jako projektu poselskiego.

– Tego typu ustawa powinna być przedłożeniem rządowym, ponieważ dotyczy ograniczenia praw obywatelskich w bardzo istotnej części. Powinna być skonsultowana z pracodawcami i centralami związkowymi, a dopiero wtedy można ją procedować w Sejmie – mówił Jackowski na antenie TOK FM.

”Nazwiska, które zaskoczą”

Jackowski spekulował również o tym, kto może poprzeć projekt. Wskazał, że w samym PiS jest grupa dziesięciu parlamentarzystów, którzy mogą zagłosować ”przeciw”.

– To mogą być nazwiska, które zaskoczą opinię publiczną. Jest to grupa, którą należy szacować na pewno dobrze powyżej 10 osób – przyznał senator.

– Może nawet teraz uda się tę ustawę przeprowadzić, ale w przyszłości rząd już będzie musiał negocjować w ramach swojego – teoretycznego – zaplecza politycznego każdą ustawę, która będzie choć trochę kontrowersyjna. Tak więc to jest bardzo trudna sytuacja dla rządu, ale można powiedzieć, że on sam swoją polityką chowania głowy w piasek do tego doprowadził – ocenił Jan Maria Jackowski.

Czytaj też:
Grodzki: To świadczy o bezradności i rozpaczy
Czytaj też:
Czarzasty: Lewica jest przeciwko lockdownowi

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMatthaeus broni Kimmicha. Robią mu piekło. “Zostawcie go w spokoju”
Następny artykułZaangażowanie Polski nie ma znaczenia dla eurokratów