Działania TVN na granicy. Mocne słowa ministra Czarnka!

Przemysław Czarnek w programie „Jedziemy” w mocnych słowach odniósł się do działań dziennikarzy TVN-u na granicy, a także skomentował słowa Janiny Ochojskiej, która postanowiła wziąć w obronę… migrantów rzucających kamieniami w polskie służby broniące granicy z Białorusią.

CZYTAJ TAKŻE: To jakiś absurd! Ochojska usprawiedliwia atak na polsko-białoruskiej granicy: Kamieni nie było tak wiele. Ci ludzie mogli stracić nerwy

Prowadzący program Michał Rachoń przytoczył słowa Piotra Kraśko, który pytał, dlaczego przedstawicieli mediów mogli relacjonować np. wojnę w Iraku, a nie mogą być w pobliżu granicy z Białorusią.

Dziennikarze TVN-u zachowywali się dokładnie jak pan poseł Sterczewski, pani poseł Jachira i paru innych osobników. Przeszkadzając, to jest zbyt słabe słowo. Utrudniając zdecydowanie działalność polskich służb na granicy w obliczu wojny hybrydowej, ataku na polską granicę

— odpowiedział minister Czarnek.

Gdyby tego nie robili, to pewnie nie byłoby pomysłu na to, żeby nie dopuszczać tam dziennikarzy. W pewnym momencie to, co robili dziennikarze TVN-u, to była rzeczywiście działalność antypolska i trzeba było ją powstrzymać

— dodał.

Ochojska broni agresywnych migrantów

Janina Ochojska za wszelką cenę próbuje wybielać działania imigrantów na granicy z Białorusią. Na jej słowa zwrócił uwagę Michał Rachoń.

To prawda, że taki atak nastąpił, ale nie wiemy, kim były te osoby, które rzucały kamienie. Podobno to między innymi byli również ludzie z białoruskich służb specjalnych. Ale nawet jeśli to byli tylko uchodźcy… od czasu Usnarza wydarzyło się tak wiele rzeczy, że ci ludzie mogli po prostu stracić nerwy

— mówiła w TVN24 europosłanka wybrana z rekomendacji PO.

To była mniejszość i tych kamieni nie było znowu tak wiele

— zaznaczyła.

Mocna odpowiedź Czarnka!

Minister Przemysław Czarnek w mocnym tonie skomentował słowa Ochojskiej.

Głupota zbiera swoje wielkie żniwo

— stwierdził.

Dokładnie tak samo można powiedzieć, że uchodźcy w jednej ze stolic europejskich zdenerwowali się ostatnio i w biały dzień zgwałcili kobietę (…) i nikt na to nie zareagował włącznie z policją

— podkreślił szef resortu edukacji i nauki.

Dokładnie tak samo można powiedzieć, że uchodźcy w innych stolicach i miastach europejskich denerwują się strasznie i tam z kolei molestują kobiety, które jednak w przeciwieństwie do nas rozumieją tą trudną sytuację uchodźców i nie wychodzą po zmroku z domu, ograniczając swoją wolność. Jeżeli w ten sposób podejdziemy do sprawy, to sami będziemy rzeczywiście ofiarami tej głupoty, która zbiera potężne żniwo, jak słyszę w tych wypowiedziach

— dodał Czarnek.

Zgłoś naruszenie/Błąd