A A+ A++

Przedstawiciele obu ekip od dłuższego czasu toczą zażarty pojedynek słowny za pośrednictwem mediów oraz próbują na swoją korzyść wywierać presję na FIA w celu uniemożliwienia rywalom stosowania zmyślnych trików technicznych.

Teraz kibice dopatrzyli się kolejnego elementu z cyklu zagrywek poniżej pasa, a mianowicie chodzi o zachowanie obu zespołów na alei serwisowej.

Jako, że oba zespoły są sąsiadami na w boksach ich stanowiska postojowe są również obok siebie. Jeden z członków ekip obecnych w Katarze podczas wyścigu zauważył ciekawe zachowanie mechaników Red Bulla i Mercedesa.

Niepisaną zasadą na padoku jest to, że gdy zespoły nie obsługują swoich kierowców w boksach, pistolety pneumatyczne służące do odkręcania i przykręcania kół są chowane bliżej garażu. W ten sposób eliminuje się ryzyko najechania na sprzęt przez innego kierowcę i poprawia możliwość zjazdu i wyjazdu zawodnika ze swojego stanowiska serwisowego. Dzięki temu kierowcy mogą urwać pewnie jakieś dziesiąte części sekundy, ale zespoły Red Bulla i Mercedesa nie zamierzają pozostawiać przypadkowi nawet tak drobnych szczegółów.

W Katarze mechanicy Mercedesa nie usunęli swojego sprzętu przed zjeżdżającym Maksem Verstappenem, a mechanicy Red Bulla odwdzięczyli się w ten sam sposób, gdy swoje stanowisko serwisowe musiał opuszczać Lewis Hamilton.

Wedle doniesień takie zagrywki Mercedes zapoczątkował w Brazylii. W Katarze Red Bull po prostu dostosował się do nich.

Nie wiadomo jednak czy we wszystko wkrótce nie włączy się FIA, gdyż takie zachowanie bardzo łatwo można podciągnąć pod kwestie bezpieczeństwa, z którego Federacja nie lubi sobie żartować.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgłoszenie o sesji Rady Powiatu Brzeskiego. Uwaga – obrady w trybie zdalnym
Następny artykułMorawiecki: będziemy robili wszystko, aby złotówka była nieco silniejsza