Kiedy ruszały rozgrywki 2020/21, na kilku pozycjach pojawiały się w Lechii duże znaki zapytania, niektóre były tak naprawdę obsadzone jednoosobowo. Część problemów rozwiązał poprzedni szkoleniowiec Piotr Stokowiec (na przykład ze świetnym skutkiem przestawiając na prawą obronę Mateusza Żukowskiego), jednak dopiero trener Kaczmarek, uruchamiając nieoczywistych zawodników (Kacper Sezonienko, Egzon Kryeziu), sprawił, że konkurencja w składzie zrobiła się naprawdę spora. Oczywiście pomaga mu również fakt, że część piłkarz wraca po kontuzjach i naturalnie zwiększa pole manewru.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS